CAVIARNIA

To rzeczywiście świetna wiadomość

Brawo Mili!!!! Brawo Ty

Cieszę się, że razem z Kubusiem mogliśmy się choć pośrednio przyczynić do zdrowia i lśniących boczków Mili

Ogórki potaniały! Mili z Brzózką miały zatem używanie.


Cała patchworkowa rodzina na wybiegu


I Hukka z Nili

Natalinka pisze: Cała patchworkowa rodzina na wybiegu

Wyglądają jak najprawdziwsza rodzina z krwi i kości
Mili faktycznie niewiele większa od przybranych córek. Ale widać, że zadowolona z życia.

A moje świnie ostatnio gardzą ogórkami . Widocznie w Łodzi obniżają ceny tym mniej smacznym. Mnie smakują, ale ile ja tam mam kubków smakowych, gdzie mi tam do cawii

Faktycznie, maluchy prawie tak duże, jak Mili. Ale wiesz, Mili już się boczki nawet zaokrągliły odrobinkę i kręgosłup już tak nie bodzie w rękę, kiedy ją głaszczę.

A u mnie ogórki pani w warzywniaku ma śliczne i pyszne, nikt u mnie ogórkiem nie gardzi nigdy zresztą. Może to dlatego, że raczej rzadko teraz dostają, no bo szklarniowe to i więcej nawozów mają, bo są wyższe normy na zimowe warzywa. Ale już niedługo i znów będzie mnóstwo żarcia dla roślinożerców!

Ojej, jakie masz u siebie odrobinki!
Przy Knedlu wyglądają jak świnki kieszonkowe

Przy Knedlu to większość świnek wygląda jak miniodmiana Ale widziałam, że Bartuś poszedł do DS - cudnie, Danko

I nie mogę się nacieszyć Mili - ważę ją nadal co kilka dni i ciężar ciała wciąż rośnie, boczki lśniące i leciuchno krągławe się robią... Wczoraj 780! Aż się boję zapeszać

Knedel nie jest wcale taki duży

Knedel jest pięknie męskim egzemplarzem samca - długi, o przystojnym pysku i uwaodzicielskim spojrzeniu spod pięknych rzęs. A Mili dziś już ponad 800!!!

EDIT: Mili coraz grubsza w prześlicznej norce od Pucki i Porcelli

Jedz, Pij, Tyj Mili!!!
Patchworkowa rodzinka jej służy