CAVIARNIA

Jolu to chomiczek syryjski Ale spoko moja siostra powiedziała, że wygląda jak szczur ;p
Mufi znów charczy...włączamy furosemid...ale prawie trzy tygodnie przerwy to i tak ładnie

joanna ch pisze:jolka, a ty chomika nie uwidziała, e?

widziała , kiedys nawet w tamtym stuleciu miałam ale to małe jak mysz wyglada

może czuła się źle w chomiczej skórze i tak się kreuje na myszkę ? Ja tam jestem wyrozumiała

Foggy ja jak patrzę na Mufiego to widzę takiego słodkiego cukiereczka...i jak zaczyna mieć incydenty płucne to aż mi się płakać chce...on jest taki poczciwy na pyszczku mam nadzieję, że zamówione zioła wspomagające układ oddechowy troszkę będą mu pomagać.
Co do odcinka Harvey szuka żony...hmmmm....zobaczymy ;p ale czuję, że to będzie raczej portfolio...Harvey się wstydzi jak go kręcę a i sprzęt kiepski.
Jak patrzę na konstrukcję to czuję, że wreszcie będę miała taką klatkę jaka mi się marzyła : wielka ale zajmująca mało miejsca xD, bardziej przypominająca mebel (wiadomo, że trochę się tam będzie gryzło elementów ale na studencki portfel myślę, że i tak damy radę ), schowana tak żeby przy wejściu do pokoju było widać tylko połowę i wygodna do sprzątania Myślę że te cele uda nam się osiągnąć tylko strasznie mało mamy czasu wolnego na tworzenie

Mój słodki mordeczek, czy tylko ja mam wrażenie, że on jest smutny ? Znów walczymy z płuckami...niby teraz jest lepiej ale rano nie wyglądało to zbyt dobrze...klatka mocno pracowała mimo niewielkiego charczenia...teraz chyba jest odrobinkę lepiej...mam nadzieję, że jutrzejsza dawka furosemidu wystarczy... A tymczasem trochę słodyczy:

Oj... Nie smuć się maluszku, Pańcia zadba o Ciebie... Będzie dobrze Mufinku Musi! Za zdrówko

Buziaki

Wszystkiego najlepszego drogie Panie i samiczki

Cudne fotki, a te z życzeniami to mistrzostwo świata

Mufi ma cudne oczęta

Harvejowa pisze:

ale dziaba niech się szybciutko goi

Cała masa śmiechu i cała masa zmartwień...
Muficzek miał jeden dzień przerwy ale znów ciężej oddycha...to nic walczymy
Wczoraj myślałam, że pęknę ze śmiechu mój luby postanowił przeprowadzić poważną rozmowę z Harvistkiem :
"Harvey pamiętaj...nie możesz zamęczać nowej koleżanki. Wiem, że będzie Ci ciężko bo też byłem w Twoim wieku ale musisz być silny...a jeśli już to grzeczne w nocy i po bożemu...tylko pamiętaj masz być dla niej miły"
Wczoraj też dowiedziałam się, że po zabiegu Lukrecja zamieszka z nami
No i cóż...mam wolny dzień to zabieram się za robienie klatki...sprawdźmy co kobiet potrafi bez mężczyzny