Strona 519 z 628
					
				Re: Puchate Siły
				: 08 maja 2019, 15:38
				autor: sosnowa
				Puchaci mają gości, Arcia i Finn znowu u nas. Finn odrodzony, je sam i przybiera na wadze. Łata jest nimi zafascynowana, bo klatka stoi na podłodze. Wczoraj pokazałam ich Dioptrii, oczywiście przez kraty. Oboje rzucili się witać, a Finn bezwstydnie, przed samym nosem żony, wziął  się do całowania. Na naszych oczach Arcia go pogoniła i zagnała do domku. Całą sobą mówiła "do domu, baranie, poczekaj no, wyjdą goście to już ja ci powiem, co o tym myślę!" Entuzjazm Finna podzielił jego Mały Duży.  9 miesięczny synek Inez na widok Dioptrii wpadł w ekstazę, dotykał jej delikatnie rączką a następnie wydawał pisk i aż podskakiwał na rękach  z zachwytu.  
 
obaj panowie widzieli ja od frontu, więc skandalicznie zasikany i żółty tyłek Wacianej nie zepsuł im wrażeń estetycznych.
Waciana żyje w przykładnej zgodzie z małżonkiem i najmniejszą współżoną, z którymi chętnie i często dzieli antresolę, gdzie sobie miło razem siedzą. Uff. Apa na kupę miejsca
 
			 
			
					
				Re: Puchate Siły
				: 08 maja 2019, 23:57
				autor: porcella
				Chętnie byśmy się dowiedzieli czegoś o odchwyceniu się  Finna, kto, jak, gdzie? A Waciana to kto?
			 
			
					
				Re: Puchate Siły
				: 09 maja 2019, 11:36
				autor: sosnowa
				Waciana to Dioptria  

 
			 
			
					
				Re: Puchate Siły
				: 09 maja 2019, 21:17
				autor: porcella
				Aaach. Piękny nick 
 
A o Finnie już czytałam.
 
			 
			
					
				Re: Puchate Siły
				: 10 maja 2019, 9:01
				autor: sosnowa
				Finn właśnie żre, co jest obecnie jego ulubioną czynnością, ale nadal czuć wszystkie kostki. Bidak po ekstrakcji drugiego siekacza z ropniem i zębem olbrzymim plus oxytetem w pakiecie przez jakiś czas w ogóle odmawiał współpracy i prawie się zagłodził. Inez, jego DS, nadludzkim wysiłkiem go w ogóle dokarmiała, nie chciał jeść. I nagle, gdy wydawało się, że to koniec, odbił od dna, najpierw zaczął ciągnąć ze strzykawki, potem nauczył się jeść sam. Teraz nawet CC i siano wciąga mimo braku dolnych siekaczy, zielone mu się drobno kroi. Ważył niewiele ponad 600g w najgorszym momencie, a to samiec dorosły i wcale nie taki drobny  

 a teraz już przekroczył 800. Przed ropniem było ponad 1100, więc jeszcze ma dużo do nadrobienia, ale się stara. Pewnie im zrobię fotki niebawem.
Na razie fotorelacja z życia niekonwetcjonalnego Puchatych Sił w poligamii raczej konsensualnej  
 
 
 
 

 
			 
			
					
				Re: Puchate Siły
				: 10 maja 2019, 9:12
				autor: joanna ch
				
			 
			
					
				Re: Puchate Siły
				: 10 maja 2019, 10:35
				autor: porcella
				Futra! Jakie futra! Mmmmm 

 
			 
			
					
				Re: Puchate Siły
				: 10 maja 2019, 11:50
				autor: sosnowa
				Zwróćcie uwagę, że Otonia po tak długiej przerwie odnowiła zwyczaj siedzenia na mebelku z nadzieniem  

 
			 
			
					
				Re: Puchate Siły
				: 10 maja 2019, 11:55
				autor: Siula
				Super zdjęcia, cudne świnie 

  Najbardziej mnie rozczuliło ostatnie. Otonia na Walczaku  
  
 
			 
			
					
				Re: Puchate Siły
				: 10 maja 2019, 21:39
				autor: porcella
				Z tego Walczaka to farciarz nie do pojęcia 
 