CAVIARNIA

On chyba normalnie przeciska się w dowolnym miejscu. Coś mi się kojarzy że myszom odstęp 0,9 czy 0,8 powinien być a tutaj jest albo 1cm albo 1,2cm. Najlepiej byłoby położyć kratkę w poprzek do tamtej, to już by nie dał rady przeleźć.

Ojej, ja poproszę trochę tych grzybów. Zamienię suszoną trawę na suszone grzyby
A kaczuszki też głaskałaś?

Asita pisze:Ojej, ja poproszę trochę tych grzybów. Zamienię suszoną trawę na suszone grzyby
A kaczuszki też głaskałaś?

no niestety nie udało mi się
grzyby zjedzone, zamrożone i ususzone... Przez moja mamę. Ja wziełam tylko na zupę i udusiłam do ziemniaczków. Kuchnia to nie moja bajka

Buuuu uwielbiam grzybozbieractwo

Ja też uwielbiam chodzić na grzybki, ale w zeszłym roku się zatruliśmy z mężem ( jadalnymi sówkami) i leżeliśmy razem w szpitalu , wtedy to nie było śmieszne- teraz tak.
Janusz jest bardzo fajny i sprytny

Siula pisze:Ja też uwielbiam chodzić na grzybki, ale w zeszłym roku się zatruliśmy z mężem ( jadalnymi sówkami) i leżeliśmy razem w szpitalu , wtedy to nie było śmieszne- teraz tak.
Janusz jest bardzo fajny i sprytny

a co to są sówki???? ja zupełnie nie kojarzę

Kanie chyba.
Oj, dobrze, że nie daliście się nabrać poważnie, na sromotnikowego... brrr

Kanie chyba.
Oj, dobrze, że nie daliście się nabrać poważnie, na sromotnikowego... brrr

No Kanie, bo u nas Sowy mówimy. Ale się wystraszylismy, chociaż od dziecka grzyby zbieram Najedlismy się za dużo i popiliśmy piwkiem głupole