Strona 52 z 60

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via oraz Volta. Grubcia za

: 15 wrz 2020, 11:47
autor: Ronek
Venda w szpitalu z "objawami przedsionkowymi", czyli po naszemu - przekrzywiona główka i ogólnie chwilami jakby paraliż.
Dostała już zastrzyki, będzie kroplówka, rtg czaszki - zadzwonią, jak się coś wyjaśni.
Kciuki nie zaszkodzą.

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via oraz Volta. Grubcia za

: 15 wrz 2020, 11:52
autor: porcella
Trzymamy... Jest nas tu trochę :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via oraz Volta. Grubcia za

: 15 wrz 2020, 18:45
autor: zwierzur
Mocno! :fingerscrossed:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via oraz Volta. Grubcia za

: 15 wrz 2020, 19:33
autor: Ronek
Można ostrożnie odetchnąć. Jest poprawa, zostaje w szpitalu do jutra.

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via oraz Volta. Grubcia za

: 18 wrz 2020, 8:54
autor: sosnowa
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via oraz Volta. Grubcia za

: 18 wrz 2020, 13:04
autor: Ronek
Vendetta już od dwóch dni w domu. Dostała baterię leków, krople do uszu, głowa się wyprostowała i ogólnie wygląda normalnie. Najpewniej obustronne zapalenie uszu było i podobno bardzo ładnie z jej strony, że tak to zademonstrowała, bo tę przypadłość świnki lubią ukrywać.

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via oraz Volta. Grubcia za

: 07 gru 2020, 9:02
autor: Ronek
Mikołaj był smutny w tym roku. 5 grudnia ok 12:45 odeszła Volta.
Jesteśmy kompletnie rozwaleni.

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 07 gru 2020, 22:35
autor: zwierzur
Ronku... :pocieszacz: Dla Volty :candle: Za szybko, mała...

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 08 gru 2020, 13:02
autor: sosnowa
Po prostu nie mogę uwierzyć.
Coś potwornego, jesteśmy z Wami
:candle:

Re: V jak Vendetta i jej córeczka Via. Volta i Grubcia za TM

: 10 gru 2020, 23:56
autor: porcella
Co za okropny rok :sadness: :candle:
I żadne pocieszenie, że Volta ostatnie miesiące przeżyła w luksusie, obfitości i spokoju, dobrze karmiona i zaopiekowana...
Współczuję, przytulam :pocieszacz: