CAVIARNIA

Radosnych Świąt Wielkanocnych,
dobrego odpoczynku, smacznego jajka,
szalonego i wyjątkowego mokrego Śmigusa Dyngusa
oraz samych słonecznych, spokojnych i cudownych dni
z okazji Świąt Wielkanocnych
życzy Paprykarz z Małżem i ze Stadem

*podczas fotki nie ucierpiał żaden pies

trzymam nadal ze stadkiem kciuki za Balbinkę.. niech ładnie je i ładnie przybiera..
Oraz Wesołych Świąt!

Baaardzo dziękujemy za wszystkie życzenia świąteczne
A my wakacjujemy się u dziadków (do końca tyg.) i walczymy z biegunkami Balbi
Ciężko jest, jeden dzień do przodu, drugi do tyłu. Podaję już probiotyk i węgiel i ostatnio jeszcze Smectę dorzuciłam Waga nam spadła znowu... ech
Ale dobra wiadomość jest taka że Balbinka coraz więcej podjada sama
Dziś zabrała się całkiem poważnie za CN

Macie może jeszcze jakieś sprawdzone sposoby na biegunkę u świnek?

Ja słyszałam, że babka lancetowata jest dobra na trawienie i biegunki no i dużo sianka przy rozwolnieniu należy odstawić świeże pokarmy

Maja1983 pisze:przy rozwolnieniu należy odstawić świeże pokarmy

no tylko w przypadku Balbinki o to trudno.. bo ona głównie na tym teraz żyje, bo to miękkie.. ehh..

Niech się już wszystko ładnie goi a Balbinka ładnie wcina nawet te najtwardsze kąski

to może warto spróbować ta babkę lancetowata, liście mali, liście brzozy itd mój Maksio chętnie to zjadał jak mial w paszczy problemy bo miękkie i smaczne zarazem

Maja1983 pisze:to może warto spróbować ta babkę lancetowata, liście mali, liście brzozy itd mój Maksio chętnie to zjadał jak mial w paszczy problemy bo miękkie i smaczne zarazem

ten zestaw + oczywiście probiotyk i tylko suche jedzonko.

No cóż, wyjścia nie było i wyeliminowaliśmy większość zieleniny z jadłospisu. Choć jak dorotezka słusznie zauważyła, teraz to główna część jej menu
Biegunka chyba opanowana, od wczoraj kupki są piękne i bobkowe
Teraz podaję jej cały czas CN i sianko, które niespiesznie podskubuje, oraz ze 2x na dobę w ograniczonych ilościach koperek i zieleninkę z ogrodu, które wcina baaardzo chętnie No i dokarmiamy się nadal, już muszę powiedzieć że znacznie chętniej jak na początku.
Poza tym Balbi zdaje się "odżywać", odgryza się Fionie na jej zaczepki, chętniej biega po pokoju krzycząc o jedzenie, podgryza wszelki papier (chusteczki, podkład)... staje się coraz bardziej balbinkowa...

Ohh! Cudownie niech będzie jak najbardziej balbinkowa