CAVIARNIA

Prosinki są cudne, ale żyrafa wymiata

katiusha pisze: A tu para zakochana (rujkowo) i cudne Kimerowe leżanki. Z tego jakoś dzieci nie ma

Chodzi Ci o Gucia i Żyrafę?

Bo taka wybujała trawa to już stara i świeże soki się zrobiły nieświeże Poza tym lepiej dawać trawy niezakwitnięte, bo te zakwitłe tracą już swoje wartości (bo trawa w "kwiat" daje całą wartość...ale to pewnie już wiecie...)

Cikawy byłby mezalians. Świnka morska i żyrafa
Kłopot z młodą trawką mam taki, że tu sucho się strasznie zrobiło Ale szukam zawzięcie

Jakie boskie lezaki maja o maaaamo

a;e leżanki mają świetne

Kasia wpadła w paszczę niedźwiedzia! A Guciowi chyba kolorystycznie pomyliła się żyrafa z koleżanką Kasią

Żyrafa jest super! Tylko miejsca trochę potrzeba na takie legowiska!

Trzymajcie kciuki, jutro mała Jane-piratka idzie na kontrolę do dr Oliwii.

Awers-rewers-awers


A okruszki są słodzie i nawet soapoperowe, przedramatyczne imiona z Ameryków tego nie zmienią Ale przypomniało mi to, jak mnie wbiło w chodnik, kiedy w Ponce (Puerto Rico) odczytałam na szyldzie "Jesus Perez - ginecologo". Żadne imię nie zrobiło na mnie większego wrażenia

Fajna ta żyrafka Z takiej pary byłaby świnka z długą szyją i sierścią w łaty

Ja osobiście poznałam jednego Jesusa A w Gdańsku mieszka nasz znajomy - Mojżesz