CAVIARNIA

Ona ma wyraz twarzy hollywoodzkiej gwiazdy... te oczy, ach!

Stefciu ma zgrabną doopkę Śnieżek pewnie sobie myśli " co mi tu kolego tak kupra wypinasz ? "
Sonia axxk ale ja na tych zdjęciach nie widzę wrogości może daj im 2 otwarte klatki np na noc i poczekaj na efekt ....

ola Stefi ma zwyczaj ładowania się prosto do obcej klatki więc....
jak już zaniosę Śnieżka do klatki i ta mała klatka zostaje na wybiegu to od razu do niej idzie

a więc to cwaniak !!! a ja wiem że świń nie kąpiesz no bo poco ale może byś spróbowała ...

hmmm mówisz że wspólna kąpiel zbliża ej no bo zaraz wyjdę na brudasa i okaże się, ze mam chlew w domu jak jest potrzeba to kapie nawet mam świeżo zakupiony szamponik.

w weekend próba łączenia, to co zacząć od wspólnej kąpieli czy od wybiegu?

ej nie to nietak już się tłumacze ja moje 2 świnie kąpię często ( czyli jak sie zasikają to od razu prysznic , a wiadomo jak to jest kładą doopki na kocykach i sik sik wszytko idzie we włosy ) ponieważ ich włos się brudzi natomiast Rubina to od wielkiego dzwonu czyli można powiedzieć że praktycznie nie kąpię go bo on to robi doskonale sam ... i też o to mi chodziło ...
jeszcze dobrze nie wstałam mózg jeszcze nie działa jak 3ba
Ja im robiłam kąpiel przed żeby żaden nie był za pewny siebie ... To uspokaja a może stresuje już sama nie wiem bynajmniej u mnie działało nieźle

no właśnie króciutka sierść inaczej się brudzi. a Śniegi kulturalnie nie sika w kocyki

tylko pozazdrościć kulturalnego prosia..
Ja kapię tylko Balbinę i tylko dlatego, że ma nadprodukcję gruczołu tłuszczowego.. raczej staram się jej golić na krótko pupę i kapać nie trzeba..
Także może zamiast kąpieli pogłaskanie spryskanymi perfumami dłońmi? Ja tak robiłam przed łączeniem..

Oj tak :)
A ja myślałam, że kulturalne świnki już dawno wyginęły z dinozaurami ;p

Zacznij kochana od neutralnego wybiegu

hmm pierwszy neutralny wybieg skończył się po 10 minutach na wspólnej drzemce w norce, drugi wspólny wybieg skończył się po 3 minutach na okropnym ataku i mojej krwi w całym pokoju...

dzisiaj MM poszedł się drzemnąć i wziął Śnieżka w norce i tak spali obok siebie, to ja wzięłam drugą norkę i Stefanka. Spali tak chłopcy obok siebie nie wiedząc o swoim istnieniu z półtorej godziny. Później Śniegi wyszedł zaczął interesować się wszechobecnym zapachem Stefana, wchodził pod jego norkę, na norkę, podrzucał głowa, szukał gdzie jest Stefan, a Stefan sobie leżingował i nie zwracał uwagi na nic. Troszkę się odezwał jak Śniegi siadł mu całym ciężarem na głowie