CAVIARNIA

Było mi bardzo miło

Babsi pojechała dziś do swojego domu w Kielcach, czyli do Destiny
Mam nadzieję, że Sztabka ją ładnie przyjmie. Czekam niecierpliwie na relacje.

Babsi dotarła cała i zdrowa. Po początkowym oszołomieniu nastąpiło piłowanie krat i nieustanny dialog między pannami. Ewidentnie ciągnęło je do siebie. Tak więc postanowiłam pójść za ciosem i...dziewczyny są już razem
Jutro postaram się wrzucić zdjęcia.
Silje dziękuję

Ed. Dalsze losy Babsi i fotorelacja z łączenia ze Sztabką

viewtopic.php?f=62&t=1284&p=494414#p494414

Destiny, to ja dziękuję
Trochę się obawiałam, jak charakterna Sztabka przyjmie malucha, ale jak widać- zupełnie niepotrzebnie
Widać, że obie są szczęśliwe, czego można chcieć więcej?. Naprawdę, cieszę się niezmiernie!
__________________________________
Jak wszystko pójdzie planowo, to w najbliższe weekend do swojego domku pojadą Danika i Inu.

Ja też się obawiałam, jak to będzie.Widać urok osobisty Babsi tak podziałał na Sztabkę, że ta zapomniała iż charakterna jest
I jesteśmy szczęśliwi

22.09 Pałatka była na kontroli u dr Judyty. Obejrzane zostały ząbki, ale tam jest wszystko ok.
Sprawdziliśmy bobki (u dr Zalewskiej)- tam też jest czysto. Na razie pozostaje tajemnicą, dlaczego nie rośnie.
Trochę ją dokarmiam, bo bez tego traci na wadze, a ma jedyne 225g. Za parę dni pojedzie osobiście do dr Zalewskiej (wcześniej pojechały same bobki), by pobrać wymaz z odbytu. Może tak coś wyjdzie. Jeśli nie, to pozostaje usg i kontrola parametrów wątrobowych by wykluczyć/potwierdzić krążenie wrotno oboczne.
Na oko mała Pałatka jest bardzo aktywna, aktywna, sprytna i bardzo zżyta z mamą Nitką. Mam nadzieję, że kiedy Pałatka wyjdzie na prostą- znajdą domek razem.

Danika i Inu pojechały dziś do swojego domku pod Wrocławiem
Bardzo miła rodzinka przyjechała dziś po nie osobiście. Mam nadzieję, że dziewczyny podróż przeszły bezstresowo i już poznają swoje włości
Powodzenia ślicznotki!

1.10 mała Pałatka pojechała z ciocią MAS do dr Zalewskiej na pobranie wymazu na ewentualne pasożyty, oraz krwi.
Pasożytów nie ma - ani śladu. Z krwią lekko nie było, bo Pałatka jest bardzo drobna- udało się pobrać tylko na próby wątrobowe.
No i wyniki są mocno podniesione: Alat-100, Aspat-332. Przydałoby się sprawdzić jeszcze poziom amoniaku i kw. tłuszczowych, ale to niewykonalne (powtarzam za Dr). Jedyne, co jeszcze można zrobić by potwierdzić/wykluczyć krążenie wrotno-oboczne, to USG. Mała jedzie jutro na badanie i to będzie właściwie już koniec diagnostyki. Jeśli wada się potwierdzi- świnka będzie wymagała podawania preparatu na wątróbkę i właściwie tyle można zrobić. Zawsze będzie drobna.
Mimo tego ma w sobie energii za trzech. Jest głośna, rozbrykana, ciekawska i wszędobylska. Taki mały paproch.

silje pisze: Zawsze będzie drobna. Mimo tego ma w sobie energii za trzech. Jest głośna, rozbrykana, ciekawska i wszędobylska.

Wiadomo nie od dziś, że małe jest piękne A jej charakterek przypomina mi pewną panienkę

Pałatka już po USG?