CAVIARNIA

Broń boże nikt im krzywdy nie robił, ona chyba po mamusi to ma bo Dana wieje z prędkością światła.
Dana od wczorajszego wieczoru zamieszkała z Delicją i Diegusiem.

Misia , może to tak zabrzmiało , ale nie o to mi chodziło . Miałam na myśli to , że mała mnie bierze za osobę , która może zrobić jej krzywdę i się mnie boi . Ale nauczy się , że ja jestem ta dobra i nigdy nie zrobię jej krzywdy .
Absolutnie nawet przez myśl mi nie przeszła myśl , że z Twojej strony coś złego ją spotkało . Jeśli to tak zabrzmialo , to bardzo przepraszam .
Uważam , że jesteś wspaniała i ogrom dobra czynisz dla prośków

wiem że nie to miałaś na myśli ale mała była trochę przez mamusie terroryzowana bo to małe naj grzeczniejszy było. Ale teraz będzie coraz lepiej.

No i pojechała Dana. Dziewczynki żadnych bujek nie stosowały tylko gonitwy.