CAVIARNIA

Boe,raczej chodzi o to by Jack nie wiedział komu ma się odwdzięczyć za ciachnięcie klejnotów
Gorzej jak jednak dorwie w łapiszcza czarną liste i ją rozszyfruje

No i trzymajcie kciuki w piątek odjajczamy!

Mocno

Czyżby Jack Sparow jechał w towarzystwie Don Kichota? Ciekawe jak wygląda na żywo.

Mk1609 pisze:Czyżby Jack Sparow jechał w towarzystwie Don Kichota? Ciekawe jak wygląda na żywo.

prawdziwy zabójca nie rzuca się w oczy

Hmm, to chyba dzisiaj nastał TEN dzień, prawda? trzymamy kciuki, żeby poszło bezproblemowo i mały nie bawił się samodzielnie w chirurga...

tak, to dziś był dzień bez jaj... Jack oszołomiony, nie wie co się dzieje, w końcu dostał głupiego jack'a
Koszt kastracji wyniósł 200zł (Doktor Zalewska dała dużą zniżkę, z racji niskiej wagi), więc pozostałe pieniążki przeleję na konto SPŚM za waszą zgodą oczywiście.
Jak MAS znajdzie chwilę, to wrzucimy kartę leczenia Jack'a

Ja się nie zgadzam. Uważam, że za resztę MAS powinna kupić im porządną siatę zielska i warzyw! W końcu ma tam chałupę świń.
Kto za- ręka w górę!

Zgadzam się z Boe!

Jak się czuje bezjajeczny Jack?

To i tak kropla w morzu potrzeb, przy takiej ilości świń, ale zawsze coś...