Strona 6 z 20
Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.
: 25 kwie 2017, 19:49
autor: smash_lady
Dziewczęta przeżyły wyjazd do Krakowa. Zrobiły też furorę wśród ciotek, wujków, kuzynów i dzieci. Moja rodzicielka niemal padła na zawał widząc co tacham jej do domu dla świń XD Najbardziej przeraził ją chyba worek siana, który zostawiłam jej już w ramach "na wakacje". Najfajniej było zabrać mą szacowną mamusię na zakupy, latała po warzywach i pytała czy świnie mogą to? A czy mogą tamto? A może jednak to? Mąż stwierdził, że teściowa wpadła w jeszcze większy amok niż ja gdy są warzywa na promocji XD
Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.
: 25 kwie 2017, 20:02
autor: Chocolate Monster
Wyobrażam to sobie
Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.
: 25 kwie 2017, 20:48
autor: urszula1108
smash_lady pisze:Dziewczęta przeżyły wyjazd do Krakowa. Zrobiły też furorę wśród ciotek, wujków, kuzynów i dzieci. Moja rodzicielka niemal padła na zawał widząc co tacham jej do domu dla świń XD Najbardziej przeraził ją chyba worek siana, który zostawiłam jej już w ramach "na wakacje". Najfajniej było zabrać mą szacowną mamusię na zakupy, latała po warzywach i pytała czy świnie mogą to? A czy mogą tamto? A może jednak to? Mąż stwierdził, że teściowa wpadła w jeszcze większy amok niż ja gdy są warzywa na promocji XD
Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.
: 26 kwie 2017, 16:49
autor: smash_lady
Mojego męża można uznać za nieświadomie "uświnionego". Wchodzi do domu krokiem dumnego samca alfy, co to sam złapał obiad. Kładzie siatki na stole (ja szok bo kazałam mu tylko pellet kupić świniom pod maty). Pytam więc cóż szacowny małżonek ma w siatkach. Mówi do mnie, że był w jakimś tam sklepie kupić jakiegoś batona bo głodem cukrowym przymierał. A, że przeszedł całkowitym przypadkiem obok warzyw, to wziął paprykę bo była na promocji. Po trzy z każdego koloru. Dla świnek XDD Mój mąż który ciągle gada, że świnie wolę bardziej od niego i on świń nie lubi
A jak świnie kwiczą na jego widok to się cieszy jak dziecko w sklepie ze słodyczami
Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.
: 27 kwie 2017, 17:54
autor: smash_lady
Dziewczęta dzisiaj dumnie pomagały Mamie Śwince w sprzątaniu klatki. Nadzorowały, czy aby wszystko jest ułożone zgodnie ze świńskim gustem. Czy aby boby dostały pozbierane wszystkie i czy wrzucam do miski odpowiednio dużą ilość ziółek. Tak więc ekipa nadzorująco-wspomagająca pozdrawia
Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.
: 27 kwie 2017, 18:37
autor: Natalinka
Wiesz, że nieustająco podglądam wszędzie Twoje paskudy, lajkuję, uwielbiam i w ogóle
Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.
: 28 kwie 2017, 6:14
autor: smash_lady
Natalinkaa a to nie już przypadkiem stalking?
Hahaha
Tak wiem, że je podglądasz wszędzie gdzie się da
I jak widzisz wszystkie żyją, wagę utrzymują swoją
Ruchu mają. Powiem ci, że Papaya ostatnio nieśmiało popcornowała a Jane wydawała z siebie takie podgwizdujące dźwięki. Mam nadzieję, że mi nie będzie koncertować w nocy xD
Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.
: 28 kwie 2017, 19:33
autor: swissi
Witam! Super stadko. I ogolnie fajny cały zwierzyniec
. Gryzonie kontra koty i pies
Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.
: 29 kwie 2017, 20:45
autor: smash_lady
swissi pisze:Witam! Super stadko. I ogolnie fajny cały zwierzyniec
. Gryzonie kontra koty i pies
Bardzo dziękuję
Dzisiaj jest sobota więc mój luby mocno się nudził w domu. Więc uznał, że pójdzie sobie z psem na spacer. I wrócił z prezentem dla prośków
10000% ekologiczna uprawa
Dziewczęta mocno zadowolone
Re: Folwark zwierzęcy czyli o tym jak zostałam mamą świnką.
: 05 maja 2017, 11:59
autor: smash_lady