CAVIARNIA

porcella pisze:Halo!!! Tu Ziemia!! Nie kupujemy hamaków, ani domków. Dziewczyny sa parterowe.

zapomniałam

@Pucko, a to Ty je adoptujesz?
Yennefer już wszystko wie

nie ja (niestety) ale mogłam nie chwalić trójkątnych hamaków

Trójkątne hamaki są świetne - ale nie dla wszystkich...

Zakupy w 90 % zrobione, uśmiałam się szukając tacki na kuwetkę - genialne świniaczki, pełna kultura. W nagrodę sprawię im uroczą niebieską tackę , która 14 lat temu (przemieszkała je w szufladce) służyła mi na różne drobiazgi do pielęgnacji świeżo urodzonej córci...Jak ten czas leci , ale po tacce tego nie widać

Popatrz, popatrz, to zupełnie, jak moja, tylko moja biała i starsza
Córcia już zamężna, a tacka nadal w formie.
One do kuwetki nie chciały, a tacka jest w porzo.


Spokojnych Świąt!

Mam jeszcze pytanie co do poidełka - do zakupionej klatki dołączono standrdowo poidełko ppi z podwójną kulką, niekapiące . Czy będzie dobre - jakie obecnie mają panny, bo nie chcę zmieniać ich dotychczasowych przyzwyczjeń, a każda świnka ma w sumie inaczej, nasza pierwsza świnka prawie nie korzystała z poidełka, a Igorek miał zwykłe z jedną kulką, co prawda słyszalne ale świetnie sobie z nim radził.

Panny malo piją, mają typowe poidełko 250 ml z kulkami. Piją może 50 ml na dobę, może mniej? Prawdę mówiąc, nie zastanawiałam się nad tym, zmieniałam im poidlo kilka razy, jako, że nie przywiązują do tego wagi. Mialy mniejsze, większe. Moja wetka mówi, że jak zwierzę potrzebuje wody, to ją znajdzie - czy w miseczce, czy w poidle Jedzą natomiast sporo mokrego - generalnie są żarte i łakome.
Ale najwięcej jedzą siana... Dwa paśniki na dobę.

Jak są z apetytem, to znaczy że zdrówko im dopisuje - no i super !

Zdrówko, owszem, ale już się zrobiły w kształcie bakłażanów, więc należy uważać na wysokokaloryczne (marchew, buraki, jabłko) i w ogóle nie podtykać stale czegoś, co jest trudne, bo Robinia tak slicznie prosi! No i granulat tez niekonieczny, od niego się tyje.
Świnki ze złych warunków maja tendencję do przejadania się i tycia, co jest zrozumiałe, ale szkodzi...