Strona 6 z 7

Re: Kardamon za Tęczowym Mostem

: 05 kwie 2017, 15:12
autor: RudaPa
Myślałam, że w domu, bo w mailu było tylko, że "pies się zakradł". Przyjęłam za pewniak, że prosiaki tak wcześnie nie zostały wypuszczone na ogród..
Widać się myliłam.

Re: Kardamon za Tęczowym Mostem

: 05 kwie 2017, 15:24
autor: makary21
Toć ziemia jest za zimna na wypuszczenie świnek .....

Poza tym - proszę wybaczyć - ale w takim przypadku to albo wybieg gwarantujący zabezpieczenie przed drapieżnikami, albo osobisty dozór.

Ciekawi mnie cała ta sytuacja w tym:
- jaki był kojec?
- jak duży pies
- gdzie był właściciel
- czemu świnki były tak szybko na dworze, kiedy ziemia jest jeszcze bardzo zimna, a pierwsza zielenina zawiera ogromną ilość azotanów.

Re: Kardamon za Tęczowym Mostem

: 05 kwie 2017, 17:24
autor: sosnowa
Niestety to są bardzo istotne pytania.

Re: Kardamon za Tęczowym Mostem

: 05 kwie 2017, 18:27
autor: patic6
To ja przeprowadzałam WPA i przyznaję, że nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Było jeszcze chłodno i nie miałam okazji zobaczyć wybiegu świnek, na pewno wspominałam o zabezpieczeniu na wybiegu, ale nie pamiętam czy dokładnie opisałam o jakie zabezpieczenie chodzi...
Wielka tragedia, i dla Gucio333, i dla Ciebie RudaPa... :(

Re: Kardamon za Tęczowym Mostem

: 05 kwie 2017, 18:32
autor: RudaPa
Prawdziwa wersja wydarzeń:
Świnki przebywały w domu, na górze, zawsze zamknięte przed psem.
Ten jeden jedyny raz niestety, jeden z domowników zapomniał zamknąć furtkę.
Niestety ten jeden jedyny raz świnki przypłaciły życiem.
Gucio333 - wiem, że Kardamon miał u Was wspaniałe życie i daliście mu wszystko czego świnka mogła zapragnąć.
Przepraszam za wszystkie niemiłe komentarze i oskarżenia, które padły w Waszą stronę.
Niestety, niepełne informację sprawiają, że ludzie piszą pod wpływem emocji.

Dziękuję za to, że przez te 2,5 miesiąca Kardamon poczuł jak to być bardzo kochanym prosiakiem. Teraz biega z bratem za Tęczowym Mostem, gdzie nic mu się więcej nie stanie.

Ta sytuacja pokazuje, że niestety, mając w domu zwierzęta różnych gatunków, trzeba ich pilnować bez przerwy, 24/7

Re: Kardamon za Tęczowym Mostem

: 05 kwie 2017, 18:39
autor: Kanja
Bardzo przykre zdarzenie. Ja już w zeszłym roku przestałam zabierać świnki na ogród. Mam kojec z siatką na górze, a tam tyle dzikich kotów. Współczuję Gucio333.
:candle:

Re: Kardamon za Tęczowym Mostem

: 05 kwie 2017, 18:40
autor: makary21
I pokazuje, że lepiej powiedzieć najgorszą prawdę niż teoretycznie piękne kłamstwo.

Wypadki się zdarzają. Ja z Gibsonem też miałem problem - podleciał mi pod nogę - na szczęście nic się nie stało poważnego, choć świnka przypłaciła to wizytami u weterynarza. Pierwsza świnka była mniej ruchliwa i nie przewidziałem, że młody Gibson jest aż tak ciekawy i wścibski.

Świat nie jest idealny ... niestety... a my jesteśmy omylni ....

Gucio333 myślę, że ta bardzo smuta lekcja przyda Ci się w przyszłości ... Jak twierdzi moja żona - nic nie dzieje się przez przypadek ...

Re: Kardamon za Tęczowym Mostem

: 05 kwie 2017, 18:54
autor: Chocolate Monster
Gucio333-trzymaj się :pocieszacz:

Re: Kardamon za Tęczowym Mostem

: 06 kwie 2017, 11:14
autor: poranek81
Życia świnkom nic nie zwróci, ale tragedii można było uniknąć.
Chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe.

Re: Kardamon za Tęczowym Mostem

: 06 kwie 2017, 20:08
autor: Fikus.i.Max
Współczuję :cry: .
Dla Kardamona i jego kolegi :swieca: :swieca: .