Strona 6 z 14

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 01 paź 2016, 11:22
autor: Aussie.
Mrówka i Pchełka ćwierkają niczym koguty, gdy na zewnątrz, po nocy robi się jasno :D.

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 01 paź 2016, 11:28
autor: Aussie.
Chocolate Monster pisze: Nie mam niestety świnek w domu,więc Mrówcia byłaby samotna :cry:
Jak to jesteś na forum, masz 372 posty i ani jednej świnki świnki domu? Przecież to trzeba na ten tychmiast naprawić.. Mrówka jest do adopcji sama chyba, że ciąża się potwierdzi, wtedy z jednym z dzieci ale widziałaś moje Obłoczki :mrgreen: ?

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 01 paź 2016, 11:48
autor: Karotka01
Aussie. pisze: widziałaś moje Obłoczki :mrgreen: ?
Potwierdzam, Obłoki cudne! :D

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 01 paź 2016, 11:58
autor: loriain
Aussie. pisze:
Chocolate Monster pisze: Nie mam niestety świnek w domu,więc Mrówcia byłaby samotna :cry:
Jak to jesteś na forum, masz 372 posty i ani jednej świnki świnki domu? Przecież to trzeba na ten tychmiast naprawić.. Mrówka jest do adopcji sama chyba, że ciąża się potwierdzi, wtedy z jednym z dzieci ale widziałaś moje Obłoczki :mrgreen: ?
Tutaj jest z tego co wiem problem pt 'mama' a to niełatwy orzech do zgryzienia jak się jest na utrzymaniu rodziców...

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 01 paź 2016, 12:16
autor: Chocolate Monster
loriain pisze:
Aussie. pisze:
Chocolate Monster pisze: Nie mam niestety świnek w domu,więc Mrówcia byłaby samotna :cry:
Jak to jesteś na forum, masz 372 posty i ani jednej świnki świnki domu? Przecież to trzeba na ten tychmiast naprawić.. Mrówka jest do adopcji sama chyba, że ciąża się potwierdzi, wtedy z jednym z dzieci ale widziałaś moje Obłoczki :mrgreen: ?
Tutaj jest z tego co wiem problem pt 'mama' a to niełatwy orzech do zgryzienia jak się jest na utrzymaniu rodziców...
Jest tak jak loriain mówi :(

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 01 paź 2016, 12:37
autor: loriain
Męcz temat do bólu, może w końcu zmieknie :102:

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 01 paź 2016, 13:13
autor: Chocolate Monster
loriain pisze:Męcz temat do bólu, może w końcu zmieknie :102:
Ja już poinformowałam,że kupuję klatkę bez ostrzeżenia :102:

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 01 paź 2016, 13:32
autor: maleńka
Może jak kupisz klatkę i inne potrzebne rzeczy to stwierdzi że skoro Ci tak zależy to możesz mieć znowu świnki :)

Mogę prosić zdjęcia mojej kruszynki ? :buzki:

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 01 paź 2016, 14:58
autor: Aussie.
Oh to muszę jej zrobić, obfociłam tylko tymczasy które jeszcze szukają domu, oh to brzydko z mojej strony :redface: ...

Chocolate Monster to musisz koniecznie pokazać mamie najnowsze zdjęcia Małżeństwa, zajrzyj szybciutko do ich wątku :D. Nie można nie zakochać się w takich świnkach :meeting: .

Re: Pchełka - skaczący maluszek [OLSZTYNEK]

: 01 paź 2016, 15:09
autor: maleńka
Spokojnie, poczekam :szczerbaty:

Chocolate Monster ja jak byłam młodsza od Ciebie, to poszłam do zoologicznego i widziałam świnkę która była w okropnym stanie. Następnego dnia koleżanka znalazła mi jakąś malutką klatkę po chomiku, inna miseczki i poidełko, poszłyśmy po szkole do tego sklepu i kupiłam maluszka. Niosłam go do domu w kieszeni bo było strasznie zimno - to była zima, śnieg po kolana i te sprawy 8-) W domu wyprosiłam rodziców o pieniądze bo wychodzę z koleżankami na pizzę - tak na prawdę poszłyśmy do weterynarza ze świnką - wszoły, świerzb i te sprawy... Rodzice dopiero po kilku dniach zobaczyli świnkę bo zaczęła być głośno, a chowałam ją za łóżkiem. Tak się w niej zakochali że kupili większą klatkę i sami się z nią bawili. :102: