CAVIARNIA

Co słychać u mojego ulubieńca?

No właśnie... nic nowego. Niby jest osoba zainteresowana, ale to jeszcze nic pewnego, bo nie skontaktowała się ze mną osoba decyzyjna w sprawie adopcji (czyli mama zainteresowanej). W każdym razie rezerwacji Geir nie ma.

Ostatnio ułamał mu się jeden górny siekacz (a było piłować kraty do sąsiadów?) i trochę schudł. Dziś ząbki są już rawie równe i mam nadzieję, że Geir szybko odbuduje masę. Nie ma jej w nadmiarze bo jest raczej drobną świnką, tyle że kudłatą i nie widać tego.

Trzymam za domek i zdrówko

ojejku Bidulek, taki ząbek musi boleć

Co tam u malucha słychać?

Ząbek odrósł. Waga Geira- 888g. Nadal dzikusek gotowy uciekać po kratach przed człowiekiem. Jak człowieka w pokoju nie ma- Geir wyleguje się w hamaku. Jemu by się przydała indywidualna terapia przytulaniem, ale kiedy..

Trzymam za domek

Co tam u Geira słychać.

Taki ładny długowłosy chłopiec, a tu brak odzewu trzymam kciuki by nowy domek wkrótce zamajaczył na horyzoncie !

Na razie nic nowego- super domku nie widać.
A dziś Geir pozował z darami od Super Świstaka
No zobaczcie, jaki pięęęęękny świntuch . Co z tego, że dzik

.

.

.

I dwie fotki poza tą sesją:

.

On jest niesamowity.Aż dziw bierze że kolejki nie ma.Żałuję że nie mogę kolejnej świnki
Trzymqm za domek