Strona 6 z 7

Re: Kropka i Kapi – rez. dla karmelika/Szczyrk

: 01 paź 2016, 13:15
autor: karmelika
Ejjj... nie dobijajcie mnie :D. Z sierści która spadła można by poduchę sporych rozmiarów zrobić :lol:
Może rzut z góry będzie lepszy :)
Obrazek Obrazek

Re: Kropka i Kapi – rez. dla karmelika/Szczyrk

: 01 paź 2016, 13:25
autor: sosnowa
Widac widać :102: Piękne są i przed i po :love:

Re: Kropka i Kapi – rez. dla karmelika/Szczyrk

: 01 paź 2016, 20:50
autor: porcella
A nie ma tam u Was jakis specjalistów od obróbki przędzy? Można zgremplowac, uprząść i sweterek usztrykać :-)

Re: Kropka i Kapi – rez. dla karmelika/Szczyrk

: 03 paź 2016, 15:30
autor: karmelika
No w życiu bym na to nie wpadła :o. To jest myśl! Ciekawe czy byłby popyt na takie bajery :)

Re: Kropka i Kapi – rez. dla karmelika/Szczyrk

: 03 paź 2016, 17:27
autor: porcella
Od razu popyt :-) Dla siebie nawet! Sweter z pudla widziałam, macałam, biały był, bo z królewskiego... to i ze świnek czemu nie 8-)

Re: Kropka i Kapi – rez. dla karmelika/Szczyrk

: 04 paź 2016, 6:56
autor: sosnowa
Ha! Kupiłam sobie na Dymarkach Świętokrzyskich ręczne wrzeciono z prząślikiem i planuję się nauczyć a potem przerabiać Grawisię na tekstylia :lol: :lol: :lol:

Re: Kropka i Kapi – rez. dla karmelika/Szczyrk

: 28 cze 2017, 13:30
autor: karmelika
Obrazek
Niestety Kropka i Kapi kilka miesięcy temu zostały same. Widać tak miało być, że nastały u nas dlatego że Kui została sama, a w finale dwie Panie Warszawianki przeprowadziły się w góry i mają się dobrze :).

Re: Kropka i Kapi – rez. dla karmelika/Szczyrk

: 28 cze 2017, 16:52
autor: porcella
no cóż... taki los
widać, że mają dobrze po tej przeprowadzce :-)

Re: Kropka i Kapi – rez. dla karmelika/Szczyrk

: 27 sty 2018, 11:47
autor: karmelika
Obrazek
Kochani moi, niestety mam smutną wiadomość... Wczoraj odeszła Kapi. Stało się to absolutnie niespodziewanie i nagle. Nic nie wskazywało na to, że coś takiego może ją spotkać. Rano, standardowo kiedy Prosiaczki mnie zobaczyły wchodzącą do kuchni, obie podbiegły do brzegu swego domostwa, stanęły na dwóch łapkach pokwikując żeby "wyżebrać" jakiś "ponadplanowy" smakołyk. Obie zachowywały się normalnie...Wyszłam z domu, po 3 godzinach wróciłam i zobaczyłam Kapi leżącą z otwartymi oczkami na środku klatki. W pierwszym odruchu myślałam, że sobie odpoczywa, ale niestety okazało się że nie żyje. Co by to nie było, stało się to nagle. Apetyt i humor jej dopisywał, nie wiem... Kropeczka na razie nie pokazuje po sobie tęsknoty. Mam nadzieję, że będzie z nami jeszcze bardzo długo, ale ma już troszkę lat, nie jest już taka skora do zabawy i stała się raczej spokojnym, stonowanym zwierzątkiem więc nie chcę jej fundować stresu związanego z wprowadzaniem nowej Towarzyszki.

Re: Kropka i Kapi – rez. dla karmelika/Szczyrk

: 27 sty 2018, 14:02
autor: doma2005
:candle: