Strona 6 z 8

Re: SROKA - dystyngowana dama [Bydgoszcz]-uratowana

: 11 maja 2016, 21:06
autor: lubię
Rewelacja :love: Dla mnie się jak najbardziej nadaje :ok:

Re: SROKA - dystyngowana dama [Bydgoszcz]-uratowana

: 12 maja 2016, 7:45
autor: katiusha
Cudowne zdjęcia!!! Obrazek Asiu, nie da rady przenieść wątku do naszych świnek..Musiałabyś założyć nowy. :idontknow: Zawsze możesz wkleić tutaj adres nowego wątku, to każdy odwiedzający będzie wiedział, gdzie Was szukać.

Re: SROKA - dystyngowana dama [Bydgoszcz]-uratowana

: 13 maja 2016, 9:37
autor: joanqa
No i koniec wylegiwania się na słonku. Stres po operacyjny prawdopodobnie u Pysi wywołał zapalenie górnych dróg oddechowych. Kolejna porcja antybiotyków w drodze. No co się dzieje? 2 lata spokój, a teraz co tydzień w lecznicy?

Re: SROKA - dystyngowana dama [Bydgoszcz]-uratowana

: 13 maja 2016, 10:23
autor: katiusha
Ojej.. :sadness: To tak czasem jest, że zgodnie z prawem Murphy'ego szlag trafia wszystkie rzeczy jednocześnie :glowawmur:
Ale gorąco trzymamy :fingerscrossed: :fingerscrossed: Będzie dobrze!!

Re: SROKA - dystyngowana dama [Bydgoszcz]-uratowana

: 13 maja 2016, 11:21
autor: lubię
Pyśka ma ostatnio ciężki okres - musiała się podzielić domem i uwagą ze Sroką, chorowała - bolało, leczenie - bolało... To wszystko powoduje stres, czasem silniejszy, niż wygląda. A stres obniża odporność i ogólnie nadwyręża organizm. Kiedyś się skończy, ale póki co musicie chuchać, dmuchać i rozpieszczać. I dawać dużo witaminy C - teraz tego bardzo potrzebuje. A my trzymamy :fingerscrossed:

Re: SROKA - dystyngowana dama [Bydgoszcz]-uratowana

: 13 maja 2016, 13:17
autor: joanqa
No tak pieszczonej świnki to dawno nie było :) A i na smakołykach nie oszczędzamy.
Szkoda, że lecznica tak daleko, a auto się rozkraczyło... Martwi mnie to dodatkowo, bo w przyszłym tygodniu mam delegację. Nie wiem jak domownicy przekonają pannice do jedzenia leków... Oby niemieckie linie lotnicze nie strajkowały - za to trzeba kciuki ściskać.

Re: SROKA - dystyngowana dama [Bydgoszcz]-uratowana

: 03 cze 2016, 8:37
autor: joanqa
Bałam się zapeszyć, ale chyba w końcu mogę ogłosić koniec stanu podwyższonej czujności. Koniec intensywnego leczenia Pyśki i profilaktycznego wzmacniania Sroki! Dziewczyny dostają więcej witaminy C, Pysia swoje lekarstwo na stawy, ale poza tym dość leków. Pyśka zaczęła już się denerwować codziennymi zabiegami wpychania jej strzykawek do dzioba i przestała lizać po palcach, a zaczęła podgryzać.
Sroka natomiast czuje się świetnie i nabrała takich obłych kształtów, że czuć już teraz na rękach prawdziwą świnkę. Ważyła ostatnio ponad 920 g. Taki kawał porządnej świnki!

Re: SROKA - dystyngowana dama [Bydgoszcz]-uratowana

: 03 cze 2016, 8:48
autor: Alex
No to super, ze sa dobre wiesci :love:

Re: SROKA - dystyngowana dama [Bydgoszcz]-uratowana

: 05 cze 2016, 19:11
autor: katiusha
Fantastycznie wiadomości :jupi:

Re: SROKA - dystyngowana dama [Bydgoszcz]-uratowana

: 04 sie 2016, 11:33
autor: joanqa
Dawno się nie odzywałyśmy.
Po wakacjach zaleczyłyśmy już drobne infekcje i czujemy się lepiej.

Obrazek

A tak wygląda buszowanie w zbożu, kiedy się dziewczyna naje :D
Obrazek