Strona 6 z 14

Re: Kastracja na śląsku - gdzie i za ile? - pilne!!!

: 25 sty 2015, 18:59
autor: Barbarella
Wiem właśnie o tych 6 tygodniach. Problem w tym że mam klatke 100. Moge przedzielić ale nie wyobrażam sobie trzymania świn na powierzchni 50/50 przez prawie 2 miesiące

Re: Kastracja na śląsku - gdzie i za ile? - pilne!!!

: 25 sty 2015, 19:09
autor: porcella
A może ktoś ma małą klatkę do pozyczenia na te 6 tygodni? Zapytaj na forum.
Będziesz miała zgodne stadło - nie warto rezygnować. Dwa - trzy dni prosię przezyje nawet w duzym kartonie, spokojnie, byle by miał siano i wodę. 50/50 to oczywiście za malo, ale da się wytrzymac, zwłaszcza jeśli dasz im osobne, ale dłuższe wybiegi.

Re: Kastracja na śląsku - gdzie i za ile? - pilne!!!

: 25 sty 2015, 19:15
autor: justynuszek
Ja mam 60tkę - realnie 55x35.
Mała ale u mnie Leon po zabiegu w niej siedział - z wybiegiem dawał rade (choć na wybieg nie chciał chodzić).

Re: Kastracja na śląsku - gdzie i za ile? - pilne!!!

: 25 sty 2015, 19:27
autor: Barbarella
Justynuszek a ile płacilaś za zabieg i gdzie? U Karcza?

Re: Kastracja na śląsku - gdzie i za ile? - pilne!!!

: 25 sty 2015, 20:14
autor: justynuszek
Ja nie kastrowałam.
Leon miał u dr Barndweina wycinany kamień z pęcherza - w lutym 2013, u dr Karcza cewnikowanie w lutym 2014 i u niego w październiku wycinaną 1 nerkę z moczowodem, preparowany pęcherz z części guzów.

Re: Kastracja na śląsku - gdzie i za ile? - pilne!!!

: 25 sty 2015, 20:57
autor: Barbarella
Rozumiem. No nic, popytam wsród znajomych, może ktoś go przygarnie. A jak nikt sie nie znajdzie to będziemy ciąć. Kurcze a miała być koleżanka od zaraz :( stara jestem i głupia. I sama sobie winna, że nie sprawdziłam. A do Chudowa mi się ze świnią jechać nie chce. Pewnie i tak by się laska nie odezwała już i nie przyznała gdzie mieszka. Zastanawiam się tylko czy mnie celowo w jajo zrobiła a teraz śmieje się z mojej głupoty? Chyba nie da sie nie zauważyć takich klejnotów. Nauczka na przyszłość: sprawdzać i nie dokonywać wymiany w takich warunkach jak dziś.

Aaa i jeszcze jedno...czy taki wykastrowany samczyk nadal będzie znaczył teren tym jak Wy to nazywacie knurzym klejem?

Re: Kastracja na śląsku - gdzie i za ile? - pilne!!!

: 25 sty 2015, 22:40
autor: sempreverde
Moim zdaniem tnij chłopaka. Możesz ich dać do osobnych klatek przystawionych bokami, niech się widzą.

Mój wykastrowany samczyk nie znaczy, jedyne co, to zdarza mu się posiusiać na wybiegu, ale to jak każdej śwince...

Re: Kastracja na śląsku - gdzie i za ile? - pilne!!!

: 25 sty 2015, 23:05
autor: porcella
No nie, bo jak nie ma jąder, to chyba nie wytwarza spermy? Czy tylko plemników? Na pewno potrafi zachowac sie "po męsku", ale bez tych samczych zapachów. 60 na "chorobówkę" wystarczy, i tak pierwsze 10 dni po zabiegu nie będzie mógl biegać.

Re: Kastracja na śląsku - gdzie i za ile? - pilne!!!

: 26 sty 2015, 16:21
autor: Barbarella
Uffff u Karcza kastracja kosztuje 130zl. Duuuużo :(

Re: Kastracja na śląsku - gdzie i za ile? - pilne!!!

: 26 sty 2015, 16:43
autor: twojawiernafanka
Hmm, wydaje mi się, że to raczej przeciętna cena za ten zabieg. Przypuszczam, że jeśli nawet uda się znaleźć taniej, to i tak będzie to różnica na poziomie 10-20 zł. Poza tym w przypadku jakichkolwiek zabiegów lepiej skupić się na wyborze możliwie najlepszego lekarza.