Strona 6 z 11

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.

: 15 mar 2016, 23:19
autor: pucka69
Może się przestraszył. Zwierzęta słyszą/czują nosem więcej niż my

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.

: 15 mar 2016, 23:26
autor: porcella
Tez mam taką nadzieję :fingerscrossed:

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.

: 15 mar 2016, 23:31
autor: EveAnn
Oby to był tylko chwilowy strach :fingerscrossed: ale naprawdę nie mam pojęcia co mogło go wywołać...w nocy była cisza w domu, Śledź na nic się nie skarży...zupełnie nie wiem :(
Taki biedny był jak go zostawiałam w Kajmanie :sadness: Nadzieją napawa mnie tylko to, że jak posiedział w transporterze ze 40 minut w kolejce to zjadał ogórka i na chwilę się położył, więc może to jest naprawdę jakiś stres tylko.

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.

: 16 mar 2016, 22:11
autor: porcella
Wyniki jednak jutro, mały na razie - jak mówi EveAnn - wygląda nieźle, zupełnie jak Ziutek :-)

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.

: 17 mar 2016, 23:50
autor: porcella
ALAT podwyższony, ale niewiele, maluch wraca do EveAnn i Śledzia/Cwaniaka :-) Na razie będzie obserwowany, ale mamy nadzieję, że problemy nie powrócą. :fingerscrossed:

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.

: 18 mar 2016, 0:09
autor: Cynthia
:jupi:

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.

: 19 mar 2016, 22:10
autor: porcella
Ziutek spędza przedłużony weekend u cioci Porcelli. Obserwacja wykazuje, że jest żwawy i żarty, choć przebierny. Marchewka pfuj, pietrucha pfuj, za to kalafior, jabłko, cykoria ok.
Ma stale brzydkie zęby, więc dostaje 1ml witaminy C dziennie, a na deser Hepatiale...

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.

: 20 mar 2016, 15:13
autor: porcella
A jak już weźmie leki, to chętnie da komuś w dziób.
Na szczęście nie rwie się do zęboczynów, ale Loczka wystraszył potężnie, bo Loczek spokojny jest facet raczej, a tu mu taki kuffniasz podskakuje. To lepiej się odsunąć do kąta i przeczekać... Tak sobie podzielili wybieg - Loczek białe, Ziutek szare i siedzieli potem z godzinę spokojnie. Podałam gałązki do ogryzania, wtedy zaczęli się kłócić, czyja lepsza, więc rozdzieliłam chłopaków, Loczek wrócił do siebie, a Ziutek został. Znudziło mu się szybko i wrócił do klatki spać.
Zwracam uwagę, że o mały włos, a zaatakowałby mój lewy klapek! Dzielny chłopak :laugh:

https://youtu.be/8OEpcWKCBEs

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.

: 23 mar 2016, 19:49
autor: porcella
Dr Kasia uznała, że Ziutek jest klinicznie zdrowy. Co nie znaczy, że nie mamy go obserwować, a w razie gdyby powtórzyły się niepokojące objawy - będziemy się martwić. Według niej - podobnie, jak według dr Toborek - objawy tego ataku przypominały najbardziej padaczkę, ale mogło to tez być 150 innych przyczyn, więc nie ma sensu martwić się na zapas. Obserwujemy więc, podajemy witaminkę, dobrze karmimy... o ile grymaśnik łaskawie chce jeść to, co mu się poda, a z tym akurat bywa różnie.

Re: Ziutek - uroczy bielinek - W-wa - wst. rez.

: 24 mar 2016, 21:09
autor: porcella
Boby czyste - jedynie trochę drożdżaków. Jednak nie tyle, żeby leczyć, bo nie ma objawów (poza tajemniczą histerią), więc dr Dorota radzi tylko skorygować dietę na niskocukrową. Sam sobie koryguje, bo nie chce marchewki, niestety w związku z powyższym nie dostanie również jabłka ani papryki... Zjada chętnie wszystko zielone - no, może nad selerem myśli dłużej, ale już łodygi brokuła owszem owszem, chętnie, byle przekrojone.
Właśnie wykonał histeryczny skok pod hamak - poruszyłam mianowicie swoją STRASZLIWĄ, DRAPIEŻNĄ STOPĄ :laugh:
Obaj z Loczkiem teraz wyjadają siano z tego samego paśnika - każdy z innej strony ...