Elzunia [*], Arcia i Fineaszek [*]

[Inez1989]

Jaki grzyb?

[Inez1989]

Czas się pochwalić w świneczkowe społeczności... Po długiej, pełnej łez i wyrzeczeń 1.5 miesięcznej walce o życie Naszej Kochanej Elzuni ogłaszamy, że Elza jest ZDROWA!!!

[Inez1989]

Troszeczkę Naszych aktualnych zdjęć.
Arcia się wyleguje.




"Hmmm... Ale o co chodzi... Że siedzę tyłeczkiem na hamaku? A czym mam siedzieć? ;p"


Kto jest taki piękny, nooo kto?



"Ej... Co Ty Duża właściwie robisz, co? Zdjęcie?"

"A weź już daj mi spokój ;p"

[Inez1989]

Nie zapominajmy również o Finnu...

Daleko...

Blisko...

Czy to ten sam świń?

Hmmm...

[sosnowa]

wspaniała wiadomość, jesteście super dzielni, wyglądało to fatalnie a udało się.
Zdjęcia i modele przepiękne.
Kiedy zabieg Fina? Bo widać po nim, że do kobitek go ciągnie.

[Inez1989]

Będę się starała zapisać Go na zabieg w przyszłym tygodniu, lecz czekam jeszcze na pensję i muszę sobie zaplanować wydatki. Od 1.5 miesiąca 90% mojej pensji pochłania Elzunia więc Finn czeka na swoją kolej. Ciągnie Go bardzo do moich dwóch dam, bardzo płacze za Nimi aż się serce kraje. Czasem się boję, żeby sobie krzywdy nie zrobił bo skacze po klatce jak opętany i obija się o boki kuwety. Czy to normalne, że samiec tak szaleje? Czy mam trzymać klatki złączone razem, jak do tej pory?, czy raczej Go wynieść do innego pokoju by Go uspokoić? Wczoraj na noc próbowałam Go zostawić w innym pokoju, ale był taki smutny, że wzięłam Go do Nas. Doradź Sosnowa co ma robić...

[sosnowa]

Normalne, w każdym razie Geralt robił to samo, więc albo obaj są świrami, albo to norma.
U nas najlepszym patentem okazało się trzymanie ich w jednym pomieszczeniu, ale jednak w pewnej odległości. Gadają sobie i on świruje jak się je wyjmie, lub jak przy sprzątaniu poruszam ich zasikanymi bambetlami i woń się rozlewa po całym pokoju . Jak są zsunięte to jednak dla samca jest to udręka.
Po kastracji też jeszcze obowiązuje 6 tygodni kwarantanny, on nadal jest wariatem, ale jakby minimalnie mniej się miota, w każdym razie w przerwach jest spokojniejszy, kładzie się z nogą wywaloną, śpi w rogala. U nas jeszcze 4 tygodnie prawie, bo zaczynamy łączenie w sobotę przed poniedziałkową godziną zero, te ostatnie dwa dni to już bez przesady.,

[Inez1989]

Dziękuję za rady. Zobaczymy jak się sprawdzi odsunięcie Go na bezpieczną odległość. Sosnowa dziękujemy za karmę. To 2 niebieski woreczki, tak? W jednym jest granulat a w drugim kuleczki? Odebraliśmy dopiero w piątek.

[sosnowa]

Te kuleczki to trovet, niektóre świnki trzeba namawiać, ale się przyzwyczajają. Jako karma ratunkowa sprawdza się znakomicie, nie trzeba rozkruszać, rozpuszcza się. To drugie to Rodi Care basic, żadna tego nie chce, ale znowu, jako dodatek lub podstawa do karmy ratunkowej, bomba. Zwłaszcza ze zmielonymi płatkami owsianymi i kozieradką. Mam nadzieję, że się nie przyda

[Inez1989]

Dziękujemy. Również mamy taką nadzieję. Choć ja jestem już chyba nadopiekuńcza i w weekend troszeczkę dokarmiam.