Najmłodszy w stadzie, blisko trzyipółletni Ciapek ma zdiagnozowaną nadczynność tarczycy. Ze względu na zaobserwowane objawy podejrzewałem problemy z nerkami i pod tym kątem były wykonane pierwsze badania. I choć faktycznie nerki nie funkcjonowały prawidłowo, był to efekt wtórny chorej tarczycy i powiązanej nieprawidłowej pracy wątroby.
I tak od połowy stycznia leczyliśmy nerki, wątróbkę i tarczycę. Obecnie Ciapek przyjmuje 1x dziennie 1/6 tabletki Metizolu na nadczynność tarczycy. Po 22.02 zrobimy badania i ewentualnie zostanie zmienione dawkowanie.
Pozostali Panowie zachowują formę mniej lub bardziej okrągłą

.
Ignacowi wyraźnie zgęstniało i wydelikatniało futro, wygląda jak wyprany w Perwollu

. Niestety, śpiewa znacznie mniej niż kiedyś, bo nauczył się grania na prętach. Robi to identycznie jak Ricardo... i czasami łapię się na tym, że spoglądam w stronę świńskiej zagrody z myślą, że go zobaczę
Juvit zrobił się leniwy i głównie skupia się na hodowaniu swojej szyneczki.
Rudy staruszek coraz chętniej przesypia każdą wolną chwilę, nie przeszkadza mu muzyka w wykonaniu Ignaca i nawet jak przyniosę smakołyki zdarza się, że muszę mu pomachać nimi przed nosem, żeby się obudził. Ciągle jednak trzyma się swojego rytuału i gdy sprzątam drugą świniozagrodę, on już stoi wpatrzony w drzwi wejściowe, bo wie że za chwilę przyniosę coś smacznego z warzyw lub owoców.
Niektórzy z Was wiedzą, że małgośka nabawiła się silnej alergii na prosiaki. Z tego powodu zawiesiliśmy DT. Ostatnimi czasy było naprawdę cieżko, przekasłane całe noce, ciężki, krótki oddech astmatyka i inne "przyjemne" powiązane dolegliwości. Przyjmowane leki też przestały być tak skuteczne jak wcześniej. Miesiąc temu kupiłem oczyszczacz powietrza Airfree (nie podaję żadnego linka, kto chce może wygooglać), który na razie zdaje się spełniać swoją rolę. Objawy nie ustąpiły całkowicie, ale pozwalają na w miarę normalne codzienne funkcjonowanie.