CAVIARNIA

Sliczne prosiaki!
Zdrowka!

Oby bylo dobrze. Zaczynam sie martwic..

Dziś była trzecia i ostatnia wizyta Freddego u weterynarza - dostał ostatni zastrzyk i do poniedziałku obserwacja. Wszystko idzie ku dobremu - misiek drapie się już chorą łapką, zasuwa na czterech czasem - jak się łapka zmęczy - daje czadu na trzech. Teraz ekipa ma leżakowanie więc chwilka spokoju. Apetyt ma pokazowy i zachowanie nie uległo zmianie. Obyło się na razie bez zdjęcia RTG.
Swoją drogą polecam przychodnię Archivet na Zaporoskiej 27a we Wrocławiu. Jeśli nie macie świnki w stanie "nagłym - karetkowym", tylko z drobniejszymi przypadłościami - spokojnie się tam można udać. Dr. Marcin Gaweł to rzetelna i solidna firma ze świetnym podejściem do zwierzęcia i opiekuna. Na koniec gratisowo obciął Freddemu pazurki.

i jak tam nóżka

włąsnie jak przebiega obserwacja? jak łapeńcia?

Wszystko juz ok prawie

Chłopaki dziękują za odwiedziny Freddy co raz lepiej - co raz rzadziej podnosi łapkę do góry i co raz pewniej biega .
W ogóle dziś mi się koledzy rozkokosili - powychodzili z pokoi w których rezydują na korytarz i było spotkanie na szczycie. Nawet Puchatek wybrał się na dłuższą przechadzkę. Jak odkryłam to zebranie i się spytałam gdzie się ekipa wybiera, spojrzały na mnie cztery pary ocząt i każda parka grzecznie zaczęła się udawać do swoich pokoi. Tylko Batman próbował się przemycić do pokoju gości To co się nie udało Batmanowi to udało się Puchatkowi - władował się Freddemu i elvisovi do klatki i wypróbował ich wszystkie legowiska. W dowód uznania i akceptacji wszystkie im zabobczył.

No proszę, jak się chłopaki zakumplowali dobrze, że z łapką już lepiej

Freddy już chyba wydobrzał na dobre chętnie biega na czterech i dokazuje jak wcześniej.
Natomiast pojawiły się obawy o Puchatka. 6 -cio latek ostatnio mniej jadł i i schudł. Wcześniej był waga ustawiała się na 880 gram, dziś u weterynarza na wadze pokazało 800 gramów. Na razie mam go bardzo obserwować i w razie czego - na kontrolę zębów.
Pierwsze co zrobiłam to odseparowałam Puchatka pd reszty świnek. Jest oddzielnie karmiony i oddzielnie mieszka. I już są efekty - Puchatek zainteresował się jedzeniem - co nie ukrywam - przyniosło mi ulgę. Siedzi na podkładzie higienicznym i będę widzieć ile siusia i bobczy. wygląda na to że za dużo młodzieży się wokół niego kręciło, goniło, szturchało co dla staruszka było lekkim przegięciem. Elvis i Freddy w tę środę wracają do Anibanani. Ale ten czas zleciał przecież nie dawno u mnie się zjawili.

Się przywiązałaś do chłopaków i żal oddać a może jakieś zdjęcia, tak na pożegnanie?