CAVIARNIA

Nie możemy się doczekać zdjęć

Pucko, a jak Twoje dziewczyny kofeinowo-lipne?

Czemu lipne?
Wróciły wczoraj. zachwycił je drybed ( wcześniej mieszkały na macie łazienkowej), kładą się na nim i przytulają. Biegały wczoraj jak szalone po całej klatce, bawiły się w berka. U Ani były w mniejszej klatce, musiały więc rozruszać nogi Siedzą na hamaku rotacyjnie. Półka nadal jest niefajna i boimy się jej Pożarły całe siano, wypiły całą wodę, zjadły wszystko z miski

Brzmi wspaniale! Lipne dlatego, że ja niemieckojęzyczna jestem i mi się z Linde skojarzyło, czyli lipą właśnie. Dry bedy są boskie! Nie dość, że się można na nich wylegiwać, można na nie bez konsekwencji widocznych sikać, można spadać na nie z półki i nic się nie dzieje, a Hukka to jeszcze na nich swoje złości i frustracje wyładowuje - już ze dwa razy widziałam, że pogoniona przez Nili skubie włochate podłoże i potem ja zbieram takie pałętające się kłaczki. Uwielbiamy dry bedy!

Dziś jadłysmy po raz pierwszy trawkę:) A jesli chodzi o gałązki jabłoni to nikt nie wie po co są

Cudowne dziewczynki jak oglądamy zdjęcia to coraz bardziej chcemy mieć je w domu. Już jutro czeka nas wizyta

Zbieram raz jeszcze boby do badania i jutro damy.

No to wygląda na to że dziewczynki powoli się szykują! Szukamy transportu Wawa-Lublin

Hej, diano? Transport w ten weekend by pasował?

Oczywiście że by pasował nawet bardzo pasuje