Strona 6 z 6

Re: Adopcja świnki przy dwóch kotach.

: 01 lis 2014, 7:14
autor: ania.d
To może się wypowiem bo mam doświadczenie niemałe. Miałam bardzo spokojną kotkę którą świnki przeganiały na wybiegu jak spała i to jest najlepsza opcja. ;) Mam też dość nadpobudliwego psa - Żabę. Żaba jest średnim kundelkiem 18 kg i jak świnki biegają w klatce to jest najfajniejsze bo wtedy trzeba uderzać łapą w klatkę i na początku to powoduje że świnki biegają jeszcze szybciej i to jest fajne dla niej :P Ale świnki są mądre i szybko się orientują że to duże włochate im nie zagraża i nie ma co uciekać więc nawet labo zaczynały szybko psa olewać wiec o świnki pod tym względem nie ma co się martwić. Jednakże z łownym kotem jest trochę inna sprawa. Kot jak się uprze i jest inteligentny to zrobi wszystko by dorwać ofiarę. Zamykanie drzwi na czas wybiegu? A czy kot ich nie umie otworzyć? Tak samo klatka - wiele kotów umie otwierać klatki a wtedy świnie nie mają żadnych szans z kotem. Ja nie skreślam świnek i kotów by razem żyły ale tak na prawdę wszystko zależy od tego jak bardzo kot jest łowny. Małego można nauczyć i będzie spał ze świnkami ale kota już odchowanego ciężko czegoś takiego nauczyć...

Re: Moje rozterki + nie wiedziałam gdzie o tym napisać...

: 01 lis 2014, 11:22
autor: Majka745
Moi mają stały wybieg tylko na kawałku pokoju. Na spodzie jest położona gruba cerata, a na kocyk. Kombinowałam kiedyś jak tu ich nauczyć, żeby mogli biegać po całym mieszkaniu, ale za dużo było miejsc do zabezpieczenia...
Mam nadzieję, że się jeszcze nauczą - mieliby tak fajnie... eh, ich strata... ;)

Re: Moje rozterki + nie wiedziałam gdzie o tym napisać...

: 01 lis 2014, 12:48
autor: joanna ch
U mnie niestety sikają i bobczą po całej podłodze, pogodziłam się z tym i mam mini chlewik po prostu... A jak się wnerwię to odgradzam im pół pokoju które łatwiej sprzątnąć.

Re: Adopcja świnki przy dwóch kotach.

: 02 lis 2014, 20:12
autor: AlicjaWu
ania.d pisze: (...) Kot jak się uprze i jest inteligentny to zrobi wszystko by dorwać ofiarę. Zamykanie drzwi na czas wybiegu? A czy kot ich nie umie otworzyć? Tak samo klatka - wiele kotów umie otwierać klatki a wtedy świnie nie mają żadnych szans z kotem. Ja nie skreślam świnek i kotów by razem żyły ale tak na prawdę wszystko zależy od tego jak bardzo kot jest łowny. Małego można nauczyć i będzie spał ze świnkami ale kota już odchowanego ciężko czegoś takiego nauczyć...

No właśnie nie umie otwierac drzwi od mojego pokoju. :twisted:
Nie nauczyła się tego i raczej nie nauczy. Z drzwiczkami pewnie będzie podobnie. A nawet jeszcze gorzej bo trzeba łapki powykręcac ;)
Mój Białasek (tak właściwie Luna) teraz będzie miała 2 lata, jednak ciągle się uczy. Oduczyłam ją od sikania na kanapę więc również będę ją uczyła, aby nie polowac na świnki.
Jednak też nie wiem czy ona na wszystko poluje, czy tylko na mnie i mojego drugiego kota? :?

Re: Adopcja świnki przy dwóch kotach.

: 04 lis 2014, 0:26
autor: lubię
Ale do tej pory nie miała wystarczającej motywacji do nauki. Kot zmotywowany potrafi naprawdę wiele, otwieranie drzwi to dopiero początek :?

Re: Adopcja świnki przy dwóch kotach.

: 11 lis 2014, 11:15
autor: Panna Fiu Fiu
Ja mam 4 koty i 6 świnek. Świnki mają swój pokój i kotom ani się nie chce na nie polować, kiedy dostają mięso za darmo i mają mnóstwo stymulujących zabawek :) Starsze w ogóle boją się świnek młodsze...
Obrazek
Obrazek
Też się trochę boją :D Tylko najmłodszy trochę szalony i dlatego go izoluję od świnek :)
Przede wszystkim trzeba być ostrożnym i obserwować jak się koty zachowują w stosunku do świnek. Pokój można zabezpieczyć (podkładając np. krzesło pod klamkę) jeżeli próbują wtargnąć :)

Re: Adopcja świnek a obecność kota - temat zbiorczy

: 10 mar 2018, 21:03
autor: katia
Czy da się jakoś wcześniej sprawdzić łowność kotki nim przygarnie się cavie??
Chodzi o to, że mam młodą, wysterylizowaną kotkę ok. 10 miesięcy, dachowca, niewychodzącego. Trafiła do mnie jak miała 2-3 miesiące i nie jestem w stanie stwierdzić czy jest łowna czy nie. Karmię ją BARFem - nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Myślę nad adopcją dwóch cavii ale nie mam pojęcia jak kotka może na nie zareagować. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że musiałabym zwierzaki stale rozdzielać choć mam duże mieszkanie i pewnie w jakimś stopniu mogłabym to robić, no ale bądźmy szczerzy, to się na dłuższą metę może nie udać.
Jak sprawdzić, jak upewnić się, że kotka nie zrobi krzywdy caviom?

Re: Adopcja świnek a obecność kota - temat zbiorczy

: 10 mar 2018, 23:36
autor: porcella
Było na tym forum już kilkanaście wypadków z psami (niestety często tragicznych), natomiast nie pamiętam - i cale szczęście! - wypadku z kotami. Chyba kiedyś pojawiła się teoria, że ze względu na różnice "pochodzenia" gatunków z różnych kontynentów nie mają układu łowca-ofiara, ale za mało wiem na ten temat.
Inna rzecz, że obawiałabym się jednak kontaktów bezpośrednich średniej świnki z parokilowym kotem.

Re: Adopcja świnek a obecność kota - temat zbiorczy

: 11 mar 2018, 21:11
autor: Dzima
katia pisze:Czy da się jakoś wcześniej sprawdzić łowność kotki nim przygarnie się cavie??
Chodzi o to, że mam młodą, wysterylizowaną kotkę ok. 10 miesięcy, dachowca, niewychodzącego. Trafiła do mnie jak miała 2-3 miesiące i nie jestem w stanie stwierdzić czy jest łowna czy nie. Karmię ją BARFem - nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Myślę nad adopcją dwóch cavii ale nie mam pojęcia jak kotka może na nie zareagować. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że musiałabym zwierzaki stale rozdzielać choć mam duże mieszkanie i pewnie w jakimś stopniu mogłabym to robić, no ale bądźmy szczerzy, to się na dłuższą metę może nie udać.
Jak sprawdzić, jak upewnić się, że kotka nie zrobi krzywdy caviom?
To ja powiem ze swojej strony jako że mam kota i kilka świnek.
Teraz z perspektywy czasu mogę śmiało powiedzieć, że mój jest niegroźny dla świnek-zerowe zainteresowanie no chyba, że pojawia się nowa malutka świnka to wtedy trzeba przypilnować, bo ciekawość bierze górę.
Posiadanie kota nie skreśla cię jako dom dla świnek tylko trzeba podejść do tego z głową. Nie wiesz jak się kot zachowa, więc trzeba zabezpieczyć świnki przed kotem. Klatkę warto dodatkowo osiatkować, bo kot może przekładać łapy. Nie mówię, żeby od razu izolować i nie wpuszczać do pokoju gdzie są świnki...no nie popadajmy w paranoję.
Warto przeganiać kota od klatki jeśli jego obecność stresuje świnki. Nie znasz zachowania kota, więc pod żadnym pozorem nie możesz wypuszczać świnek z klatki z kotem bez kontroli, czyli albo kot do innego pokoju albo na smyczy i na kolanach. Widzi świnki- ale nie może podejść, wtedy głaszczemy i nagradzamy spokojne zachowanie, jeśli się wyrywa, wynosimy z pokoju.
Kot nie może widzieć w śwince zdobyczy, najlepiej żeby ignorował. To trzeba sobie wypracować.
Podkreślę jeszcze raz, że jeśli nie wiesz czego spodziewać się po kocie to musisz zabezpieczyć porządnie klatkę.
Kotka na pewno będzie zaciekawiona co się pojawiło w domu.