Strona 6 z 10
Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma
: 05 sie 2013, 12:35
autor: Beth
No to przynajmniej tyle dobergo. Jak już nie ma ropy to powinna się zacząć ładnie goić. Będzie dobrze.
Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma
: 05 sie 2013, 12:44
autor: Monique
Kurcze mała bidulka.
Trzymam kciuki za jej zdrówko i
miłą koleżankę.
Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma
: 06 sie 2013, 20:36
autor: Cynthia
Ciężko wpuścić jej ta substancję... To nadal jest twarde. Ale jeść je, bobczy, nawet dobija już do 720g... Może będzie konieczność zostawienia jej w szpitalu żeby założyli jej sączek... Nie wiem
Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma
: 06 sie 2013, 20:50
autor: Beth
No co się jej to tak paskudnie goi
Dobrze, że je i bobczy i nie ma problemów z brzusiem przez antybiotyk.
Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma
: 07 sie 2013, 6:42
autor: Cynthia
No to znów wycieczka do weta....
Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma
: 07 sie 2013, 6:43
autor: twojawiernafanka
Kiedyś w końcu będzie lepiej
Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma
: 07 sie 2013, 7:37
autor: Beth
Na pewno będzie lepiej
Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma
: 07 sie 2013, 11:34
autor: Cynthia
W sumie nic nowego - przemywanie i wpuszczanie tej substancji... Kosmos, bo to z igłą, a Zuzka nie jest chętna do współpracy... Ale mam wrażenie że to powolio mniejsze się robi... Teraz Zuza zostanie pod opieką cioci Magdy... Mam nadzieję że jak wrócę to już będzie zagojona
Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma
: 07 sie 2013, 11:37
autor: twojawiernafanka
Zagoimy ją - w poniedziałek wraca doktor Iza, więc jeszcze hurtem z moimi ją wezmę
A dziś było mi jej strasznie żal, jak piszczała, taka bezbronna jakaś się wydawała
Re: Zuza,kuzynka Franka[Kęty/Bielska Białej]adopcja wstrzyma
: 07 sie 2013, 11:38
autor: Cynthia
twojawiernafanka pisze:Zagoimy ją - w poniedziałek wraca doktor Iza, więc jeszcze hurtem z moimi ją wezmę
A dziś było mi jej strasznie żal, jak piszczała, taka bezbronna jakaś się wydawała
I teraz leży smutna w klatce... Mam nadzieję, że to tylko zmęczenie podróżą