CAVIARNIA

No to teraz też jesteś babcią

I to bardzo skocznych wnuków
Wiecie, że one popkornują? I zmiatają siano, aż się kurzy?

Hahaha, a rozgadane jak typowe świnkowe maluchy I dobrze- widać że zdrowe, energia rozpiera

Maluchy straciły na wdze po kilka gramów, ale sa żywotne, ganiają za matką, gaduły!
O, własnie tricolorek wylazł i kukurydzę skubie.
nawet się Elzie wysiusiać nie daja spokojnie!

Hej,
młodziaki są do adopcji? Jestem z warszawy i chcę zapewnić towarzystwo swojej Skrętce (samiczka).

Maluchy dostaną własne watki, ale dopiero po osiągnięciu 200g, adopcja nie wcześniej niż po 350 g. i zezwoleniu weterynarza.
Pewna płeć za dwa tygodnie.
Bardzo prosze o wstrzymanie się z prośbami o rezerwację itd, chętni do adopcji niech się zapoznają z procedurami i rozejrzą za wizytami przedadopcyjnymi.

porcella pisze:Maluchy dostaną własne watki, ale dopiero po osiągnięciu 200g, adopcja nie wcześniej niż po 350 g.

Kiedyś było 300 g. Widać, że nie chcesz się z nimi za szybko rozstać

Nie, to po rozmowie z dr Kasią.

Te laboranty dzisiejsze mają między 300 a 350g. Oczywiście chowane w domu wyrosną szybciej, ale jakies minimum trzeba zachować dla bezpieczeństwa.
Wyjeżdżam na początku październiku, więc pod koniec września mogą jechać do DS - i mama też
A Elza bardzo wyładniała, odkąd nie jest beczułką

Urocze są . Więcej fotek , więcej fotek