CAVIARNIA

Wielokrotnie oplułam monitor i klawiaturę czytając ten wątek

Tygrys zawsze mnie zachwycał, a na pierwszym zdjęciu w wątku i na zdjęciu u masażysty wygląda identycznie jak moje Grawisia. Na innych widać, że ma trochę rudego w bokobrodach i szerszy pasek na czole, ale i tak podobieństwo jest ogromne.





Także pod względem umiejętności akrobatycznych, co prawda on się wspina, ale ona skacze. Jakbyśmy chcieli wyhodować nową rasę świnek latających, to tylko ich połączyć
A na poważnie , to po interwencji chirurgicznej mogliby razem w cyrku występować.

Porcello, nic a nic Ci się nie dziwię.......

I ta gęsta, lśniąca, czarna sierść - nic dziwnego, że nie mógł się oprzeć.

Cóż, kilka dni temu stwierdził, że jedna brunetka mu nie wystarcza. Terkotał i tańczył koło nóżek od krzesła biurkowego. Długo się zastanawiałam, co w nich widział, ale teraz już wiem...nóżki są srebrne, błyszczące, więc...widział kilka pięknych, długowłosych, czarno-białych świnek o zalotnym spojrzeniu i pięknej grzywie

Zgadzam się z Przedmówczynią

Hej mam koleżankę, która czai się na adopcję świniora od paru miesięcy, i przyjeżdza do mnie siedzieć ze świnkami;) Czy Tygrys jest nadal do adopcji?

Tak, nadal szuka swojego człowieka i świnkowego kumpla

Motto Tygrysa: "Żeby życie miało smaczek, raz zmiotka, raz młody prosiaczek."

Jako, że Feluś dziś zostaje oddzielony od rodziny, postanowiłam zapoznać go z jedynym poza nim samczykiem w naszym stadzie. Efekt? Pierwsze pięć minut kręcenia się w kółko: Wejdę na ciebie! Nie, to ja wejdę na Ciebie!, następnie gonitwa wokół łóżka. Tygrys, jak zwykle zwinny i w formie, wyprzedza sprawnością małego Felka, ale Feluś maluszek potrafi się wcisnąć pod łóżko i figa, kolego! Nie dosięgniesz!

Iza pisze:Motto Tygrysa: "Żeby życie miało smaczek, raz zmiotka, raz młody prosiaczek."