Strona 6 z 7

Re: Żegnaj Gizmulku [*][*][*] 18.01.2014

: 20 sty 2014, 19:07
autor: Myszadora
:swieca: :(

Re: Żegnaj Gizmulku [*][*][*] 18.01.2014

: 20 sty 2014, 20:39
autor: Dag
Pomimo wszystkich nieszczęść jakie go wcześniej spotkały ...miał ogromne szczęście że trafił do Ciebie... oddałaś mu całe swoje serce a on to odwzajemniał...dzięki Tobie i Twojej walce o niego Madziu stał się najszczęśliwszym świnkiem na świecie...odszedł-ale nadal jest przy Tobie...biega radośnie za TM. Madziu trzymaj się, wiem co czujesz... Gizmulku kochany :candle:

Re: Żegnaj Gizmulku [*][*][*] 18.01.2014

: 20 sty 2014, 21:44
autor: dodi-25
:swieca:

Re: Żegnaj Gizmulku [*][*][*] 18.01.2014

: 20 sty 2014, 23:22
autor: derwuś
Jest źle , bardzo źle ....codzienne przyjście do domu sprawia mi ogromny ból :cry: klatka Gizmusia stoi nadal w tym samym miejscu ...nie posprzątana ...nie mam odwagi tego zrobić ...nie umiem :sadness: cały czas wydaje mi się , że za chwilę wyjdzie z domku i przywita mnie swoim cudownym spojrzeniem , pełnym zaufania i miłości , swoim radosnym kwikiem .... i wesołym podskokiem .... dlaczego mój kochany szkrabie , dlaczego tak szybko :( tak bardzo mi go brakuje ....

Re: Żegnaj Gizmulku [*][*][*] 18.01.2014

: 21 sty 2014, 6:11
autor: miŁOŚniczka
Pamięci Gizmusia :swieca: biegaj szczęśliwie za TM...

Re: Żegnaj Gizmulku [*][*][*] 18.01.2014

: 21 sty 2014, 8:11
autor: elivevaa
Gizmulku biegaj szczęśliwy bez bólu za Tęczowym Mostem razem z moimi prosiaczkami :swieca:

Re: Żegnaj Gizmulku [*][*][*] 18.01.2014

: 21 sty 2014, 20:57
autor: jax
derwuś pisze:Jest źle , bardzo źle ....codzienne przyjście do domu sprawia mi ogromny ból :cry: klatka Gizmusia stoi nadal w tym samym miejscu ...nie posprzątana ...nie mam odwagi tego zrobić ...nie umiem :sadness: cały czas wydaje mi się , że za chwilę wyjdzie z domku i przywita mnie swoim cudownym spojrzeniem , pełnym zaufania i miłości , swoim radosnym kwikiem .... i wesołym podskokiem .... dlaczego mój kochany szkrabie , dlaczego tak szybko :( tak bardzo mi go brakuje ....
Derwuś, trzeba spokojnie przejść przez żałobę... Klatka niech sobie stoi jeszcze przez jakiś czas w tym miejscu. Jak będziesz gotowa, to ją posprzątasz.
Odejście zwierzaka zawsze boli. A Ty przecież tak walczyłaś o Gizmusia... Zrobiłaś wszystko, co mogłaś. Inni dawno spisali go na straty. Ty walczyłaś do końca i Gizmo to czuł. Teraz bryka za TM razem z Luckunią. Jakby to okrutnie nie brzmiało: oni są szczęśliwi. Ty masz zdjęcia i świadomość, że mogłaś być z nimi... Takie wyjątkowe zwierzaki nie zdarzają się każdemu. Los Was połączył... :pocieszacz:

Re: Żegnaj Gizmulku [*][*][*] 18.01.2014

: 22 sty 2014, 13:15
autor: Hesma
:candle: dla szkraba. Trzymaj się cieplutko.

Re: Żegnaj Gizmulku [*][*][*] 18.01.2014

: 22 sty 2014, 22:24
autor: kakazuma
Gizmusiu... :sadness: :swieca:
Magda, tak mi przykro :pocieszacz: Dzięki Tobie Gizmo zaznała prawdziwego szczęścia. Choć tak krótko, ale zawsze...

Re: Żegnaj Gizmulku [*][*][*] 18.01.2014

: 23 sty 2014, 6:34
autor: atka1966
:swieca: :sadness: :candle: baaaardzo mi przykro... :cry: