CAVIARNIA

porcella pisze:@Palatino, tak było? http://swiatpontusa.blogspot.com/2012/1 ... e-dni.html
W razie czego mam klatki 60 w zapasie i zawsze jakiś awaryjny karton, jak się pobiją, to krzycz, będziemy zabierać...

Dokładnie!

Kartony mam (zbieram takie z zooplusa, bo są sztywne i potem robię z nich domki dla kotów), to będę się posiłkować, zanim mi pożyczycie klatki lub zabierzecie wredoty.

Jak prosiaki będą gotowe, to da mi ktoś znać? Czy mam się sama dopytywać?
Bo tak się złożyło, że jestem w domu już od 12 i mogę podejść w każdej chwili.
No i klateczka! Poproszę o zostawienie mi czegoś.

Ktoś do Ciebie zadzwoni, moge to być ja, ale przyślij mi pliss na PW numer telefonu, bo nie mam. One przyjadą ok. 11, więc pewnie nie będzie to tak zaraz, bo ja umawiałam badanie "w ciagu dnia".

porcella pisze:@fenku, to ja Cię wpisze na dwójkę, zawsze to mniejsza połowa Kiedy Cynthia jedzie?

Umówiony odbiór - tym razem przed południem, Beatrycze odbiera, zawozi do Medicavetu, a stamtąd bierze wieczorem Palatina na TDT.

Dobrze, jesli Cynthia wezmie sliczne panny (chlip chlip ) to ja biore laborki
tylko takie ladne jak ostatnio Cynthia wybierala (chyba?)

Trochę wybierałam ja trochę grenevelle

Podobno wszystkie śliczne i nie ma białych

Jutro będziemy wiedziec wszystko, co trzeba

Właśnie kombinuję jak tu zorganizować ten transport i załatwić przy okazji trzy sprawy.
Gdyby nie szkoła 23-24 to ja bym mogła je dostarczyć do Olsztyna.

Niektórzy przemycają świniaki PB.

Pieczątkę mam. Mam być w labo na 10, potem do Medicavetu. Klatkę zostawię .

Beata, masz telefon do dr Joli? Bo tam rzeba do niej zadzwonić sprzed bramy, żeby ona wyszła, bo inaczej portier nie wpuści, to jakis dziwny facet jest, mnie nie wpuścił na piechotę, bo to brama dla samochodów i uciekłby się do siły fizycznej, gdybym nie zrezygnowała.