Wczoraj Poziomka urodziła 4 andrzejkowe dzieciaczki - niestety jeden urodził się martwy, przygnieciony jeszcze w brzuchu przez rodzeństwo [*]
Drugi przyszedł na świat z dość ciężką wadą rozwojową... Ale o nim na końcu.
Domu szukają 2 silne, zdrowe świniaczki - chłopczyk i dziewczynka
Chłopak (na zdjęciu z prawej), waga z wczoraj 108g:
(na zdjęciu z lewej):
Dziewczynka na powyższym zdjęciu ustawiła się na środku, tutaj ma osobną sesyjkę (waga 87g):
Siostrzyczka tej dwójki waży jedynie 54g, jest najmniejsza z rodzeństwa (widać ją na pierwszym zdjęciu z lewej, na drugim z prawej). Ma niedorozwiniętą miednicę, a tylne nóżki skrzywione i przyrośnięte do niej na sztywno (nie da się nawet poruszyć nimi w stawach). Nóżki są jak gdyby złączone razem, przez co nie ma między nimi zbyt dużo miejsca na jakiekolwiek narządy. Mimo to świnka normalnie wydala, je i jest tak samo żwawa jak rodzeństwo, tylko nie porusza się normalnie - chcąc się przemieścić podnosi sztywny tyłeczek w górę i przesuwa się parę kroków na przednich łapkach. Nie daje też rady się normalnie oczyścić, trzeba wycierać jej pupkę i nóżki.
Pani weterynarz powiedziała, że najprawdopodobniej trzeba będzie malutką uśpić, jeśli nie teraz to w niedługim czasie... Niedorozwój może dotykać nie tylko kości, ale również narządów miednicy. Nawet jeśli wszystko ma na swoim miejscu, zniekształcone kości nie będą oparciem dla rosnącego organizmu, zaczną go uciskać i zwierzak zacznie się męczyć. Dlatego jestem w kontakcie z weterynarzem i gdy tylko maluszek gorzej się poczuje, wyprawię go za TM. Mogłam zrobić to już wczoraj, ale... Mała ma ogromną wolę życia, wilczy apetyt i mnóstwo energii (nawet próbowała ugryźć weta wczoraj na wizycie)! nie mogłam jej tego tak szybko zrobić, niech się choć trochę nacieszy życiem...
Na zdjęciach nie widać niestety, jak poważna jest deformacja kości:
Świniątko nie jest do adopcji.
no no ... 
pozdrowionka 
Ale tak będzie dla niego lepiej ...
Strasznie przykre.. Wszystkiego co najlepsze