CAVIARNIA

Panna Fiu Fiu pisze:Szczury nie powinny stać przy świnkach, bo te mogą odczuwać zdenerwowanie w związku z polującymi na nie szczurami Miej to na uwadze, lokując klatkę dla ogonów.

Napisałam przecież, że klatka już nie jest w tym miejscu. Dziękuję za uwagę, jest odseparowana. Nie chciałabym, aby szczurek zaczepiał łapką leżącego na półce Alberta.

Czytam, to co napisałaś. Po prostu mogłam jedynie przypuszczać że klatka szczurów jest dalej od klatki świnek, ostrożności nigdy za wiele

W tej chwili klatka jest pod jednym ze stolików świnek. Być może wyląduje jeszcze na komodzie bądź w innym miejscu. Chwilowo mam burzę mózgów i nie wiem, którą opcje wybrać Ciągle coś przestawiam w klatce, i tak pewnie mi przegryzie sznurki i tyle będzie z hamaków

Tadaaaam, Canonek w domu Leci mu porfirynka z oczek, ma łupież męski i ranki po bójkach z innymi szczurami. Canonek pochodzi z domku Alberta i Oreczki oraz Apolenki.

Foteczki

Łał! ale szczur…
Witam się z Wami na caviarni. Alfik jak zwykle cudowny...

Łoł... Ale ma ogon! I coś jeszcze

A gdzie jest nikom? Puszczalas ich na wybieg juz?

Canonek jest sam, jeszcze do niedawna był w klatce z jakimiś dziesięcioma szczurami. Kolegował się tylko z Nikonem, ale temu coś strzeliło do głowy i tak jak wszystkie zaczął się nad nim znęcać, a Canon jest niewidomy. Stąd te wszystkie blizny na jego ciele

Faktycznie widac ranki na jego cialku. Nie przyjrzalam sie wczesniej. A dlaczego jest niewidomy? taki sie urodzil czy stracil oczy podczas walki?

Szczury ogólnie mają słabszy wzrok niż węch, a albinosy mają o wiele gorszy wzrok niż normalny szczur. Oczka Canonka nie są czerwone, a takie blado różowe. On ma dopiero cztery miesiące i ze wzrokiem zmaga się od zawsze. Kalibruje sobie obraz machając główką w boki - widzi zapewne zarys. No i trzeba uważać jak się wkłada rękę z zapachem jakiegoś jedzonka bo capnie bez pomyślunku. Bardzo dobrze sobie radzi. Wspina się, tylko że jest bardziej ożywiony bo wszystko sprawdza węchem.