Strona 50 z 351

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 25 mar 2014, 7:50
autor: sosnowa
Oj trzymamy

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 25 mar 2014, 8:30
autor: Burakura
I jak tam z Pontusem? :świnka1:

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 25 mar 2014, 23:27
autor: porcella
Po długiej wieczornej rozmowie z dr Kasią ustalenia następujące:
koniec z nystatyną, raz dziennie enteroferment, immunoglukan, zentonil na wątrobę i raz dziennie rodi care acut. W czwartek mam go pokazać po względem pięt otartych od siedzenia i zębów, bo mogło cos przerosnąć z powodu dłuższego niejedzenia. za dwa tygodnie powtórka badań pod kątem drożdży. Grzyba pleśniowego ignorujemy - grzybica układowa z jego powodu jest bardzo mało prawdopodobna.

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 26 mar 2014, 9:51
autor: Inez
Pontus bierz się chłopie w garść. Mimo wszystko jakieś bardziej optymistyczne te wieści.

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 26 mar 2014, 9:57
autor: sosnowa
Bardzo dobre wieści. Pleśnika ignorować i zdrowieć proszę Milordzie!
Faktycznie to wszystko to pewnie opóźniony w czasie spadek odporności po stresie (w psychologii stresu zakłada się, że tąpniecie u człowieka zazwyczaj występuje po ok. 6 miesiącach od stresu, jak kiedys analizowałam swoje choróbska, to mi wyszło, że faktycznie coś w tym jest)

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 27 mar 2014, 21:24
autor: porcella
Odpowiednie slowo, to rekonwalescencja.
Kontrola wykazuje powolną poprawę. Kontynuujemy leki, ciut przycięto siekacze, górne sczernialy :glowawmur: taka zaraza!
Dogadzamy i szukamy kolegi/sterylizowanej kolezanki.

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 27 mar 2014, 22:32
autor: Inez
A my kciuki trzymamy.

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 28 mar 2014, 1:43
autor: effcien
Się pochwalę, że miałam okazję poznać dziś Jego Lordowską Mość. Zaszczycił mnie pokazem konsumpcji brokuła.

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 28 mar 2014, 10:07
autor: sosnowa
Ja to już w ogóle jestem dumna jak paw, bo dostąpiłyśmy z Burakurą zaszczytu głaskania Jego Lordowskiej Mości i ho ho! To ci doświadczenie!

bardzo dobre wieśći :jupi:

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)

: 28 mar 2014, 20:29
autor: porcella
Ciocia Pucka dostarczyła pyszne ziółka z JRFarmu, którymi zajadamy się namiętnie. Mmmmmmmm :-)

A wczorajsze spotkanie z Turbulencją, choć bolesne, jednak wywołało z głębi trzewi wspaniały samczy turkot :-)

Obrazek