Wakusia w tytule nie umieściłam bo nie jest świnką ale do rodziny należy. Jeśli uważacie, że trzeba go dodać to oczywiście to zrobię.
Oczywiście fotki z nim będą, ale on jest ciężki do fotografowania. Strasznie tego nie lubi a do tego szybko ucieka. Ostatnio pomogła Małgosia. Oto mój Wakunio.

Poza tym kupiłam brązowym dziewczynom materacyk do leżingu. Są zachwycone.To ten czerwono-czarny, na którym leży Bajka. Tania leży na czerwonym śpiworku na półeczce. To jej ulubione miejsce. Oczywiście porządek tragiczny a sprzątam trzy razy dziennie. To są dziunie.

A tu moja najstarsza ale bardzo słodka świneczka Tania na kolankach. No popatrzcie jaka jest piękna.

Niestety z brązowymi muszę wybrać się do weterynarza w przyszłym tygodniu. Podejrzewam, że wróciły roztocza, z którymi już walczyłam. Poza tym znowu na pysiach mają ranki. Aż tak chyba się nie gryzą. Chciałabym, żeby sensowny weterynarz się wypowiedział.
Następna relacja będzie o białych. Nie chcę teraz stresować dodatkowo Amalki, bo się mnie bardzo boi po ostatnim leczeniu, więc powolutku odbudowuje zaufanie. Ale zrobię im na pewno nowe fotki. Pozdrawiam i dziękuje wszystkim za czytanie i dodawanie postów.
