CAVIARNIA

Wczoraj mi się Apa nie podobała. Mysza ma mega ruję i potwornie ją 3 doby gnębiła. 3 noce w karcerze biała siedziała. Ale Apa i tak wykończona i wydawało nam się, że miała za ciepłe uszy. Dałam jej loxicom, on chyba też przeciwgorączkowy? Wymacałam jej twardy guzek na boku, kaszak mam nadzieję. A tu dziś do MV nie sposób się dostać a cały przyszły tydzień nie będzie ani dr Magdy ani dr Oli. Na jutro się zapisałam do dr Kwiatkowskiej. Oby głównie na pedicure, bo ostrogi ma bidna.
Zaś Walczak cuchnie. Klatka pół dnia po sprzątaniu jakbym skunksa trzymała.Zakładam, że to wg. Teorii Porcelli taka reakcja świń ze złych warunków. Brał bite 4 tygod ie bactrim a wcześniej 10 dni baytril. Czyli jeśli mu się coś w moczu rozwinęło to odporne na te leki.
Ech.

Jakiś ten rok mijający mało "proświński"... Nie dajcie się!

Hehe nie teoryzuj, docent, jak mawiał Fachowiec 1 do fachowca 2
A może to ruja koleżanki? A może grzybica nie w paszczy, tylko w jelicie? Obejrzyj mu zaprosie, czy nie ma białego nalotu u wylotu. Tedzik tak miał i zburzył częściowo moją teorię (niewątpliwie świetną, bo potwierdzoną również na psach).

Zaprosie oblookane i ok. Znaczy jednak raczej śmierdzi se.

sosnowa pisze:Zaprosie oblookane i ok. Znaczy jednak raczej śmierdzi se.

A nawet per se
Hmm niby juz nie powinien... a nie zmienialaś peletu? U mnie nowe ekocoś z owsianych otrębów daje potężnie i nieprzyjemnie, wracam do peletu.

Nic nie zmieniałam.
On ogóle nie fiołek
Zaś Dioptria chyba ma zaburzenia hormonalne

Przyjdzie pora, że zapachnie
Oj tam, od razu zaburzenia.

Sory, że jedno pod drugim, ale się lekko niepokoimy, napisz, co wyszło po wizycie.

Właśnie wracamy. Ok jest ogólnie raczej. Osłuchowo super, temperatura w normie, mały kaszak wyciśnięty. Coś jakby cysta wymacana, usg 14 o 17. Ale bez dramaty. Pani doktor stwierdziła, że Apisia jest bardzo grzecznym pacjentem i w ogóle jest wspaniała.
Czyli Dioptria nie gnębiła jej gdyż Apa jest chora. Dioptrię trzeba zbadać