CAVIARNIA

My też dziś mamy niewesoło, więc łączę się w cierpieniu...trzymam za Was mocno

Trzymam

O matko, co się u was dzieje .
Dużo kciuków dla wszystkich, dla Nalci zwłaszcza bardzo mocno trzymam

Nala już po rtg. Kamień jest większy niż tydzień temu Ale dalej jest w pęcherzu bo miałam podejrzenia, że utknął w cewce. Nala wczoraj zaczęła znowu sikać z krwią. A dzisiaj od rana co chwilę posikuje po kilka kropel i strasznie przy tym piszczy Rano dostała już nospę i byłam zmuszona dać jej antybiotyk. Strasznie mi jej szkoda jak ona tak płacze Jutro będę dzwoniła do Szczecina.

Jeśli chodzi o Nutki grzyba to chyba już wyleczony.

Frugo senny





Kontrolne ważenie








Och robisz mi zdjęcie


W takim razie poudaję fokę


Zmęczyłam się



W ostatnich dniach udało się pozbyć gazów z brzuszka i Nala spadła aż o 100g!

Czy tylko moje kudlate panny zawsze wygladaja niewyjsciowo? Rozczochrane jak nieboskie stworzenia
Niedobrze z tym kamykiem, biedne malenstwo cierpi trzymam i ciesze sie tez ze skonczyliscie przygode z pieczarka!

Widzę, że te małpy litości nie mają.

Też mi szkoda Naluni Gdyby to się stało wczoraj to mogłabym chociaż zadzwonić i się skonsultować a tak musimy sobie jakoś radzić same Zobaczymy co nam powie dr Kasia...

Mnie też coraz bardziej rozkłada choroba


Kupiłam dla Toli beaphare care + na podtuczenie to mały łobuz nie chce jej jeść

Nalunia trzymamy żeby kamień sobie poszedł. Pięknie pozują dziewczyny a Frugo to już zupełnie model

Ojej, dziewczynki, nie smućcie wszystkich, zdrowiejcie ładnie
Martuś będzie lepiej.
A Frugasek taką gęsta sierść dostał, pewno zimową