CAVIARNIA

kurczę, zacznę zbierać boby i wynosić na drugą stronę ulicy.. ale będę miała niedługo bujny las

Kati, nie wiem czy Twoje tymczasy chcą być wyadoptowane od Ciebie

(spis zielnika ja chcę, chcę, chcę.. )

Zaczynam zbierać boby do wysypania na jałowość dookoła naszego domku letniskowego
Tylko boję się, że do urlopu w sierpniu TZ będzie musiał przyczepkę do transportu tego nawozu pożyczyć..

Tymczasy kokoszą się jak kury na grzędach



Dortezka dostaniesz pliczek, jak ukończę dzieło
Tymczasy nic do gadania nie mają. Rozkaz wyjazdu dostają i komendę "naprzód do DSu!"

kati po co Ty zbierasz już te boby?? na miejscu już Ci one tyle naprodukują, że jeszcze sąsiadom podrzucisz

Może i racja..?
W sumie i tak na dwa razy pojedziemy. Najpierw świńskie rzeczy wielkogabarytowe i co tam jeszcze się upcha, potem my z chlewikiem

Moje świnie tak nie wywalają stóp...

Piękny wyleż
Moje świnki to w sierpniu jadą z nami na nasz ślub na wieś. Będą nawozić, biegać po trawie i pozować do ślubnego rodzinnego zdjęcia

Ja pierdziu, tymczasy rozbestwione metrażem potem w DS się będą czuć jak w klitkach...

dokładnie jak pisze joanna.. i potem będą strajki i inne takie.. że niby się świnki nie dogadują. A guzik prawda.. one chcą po prostu z powrotem!

Assia, ale mam nadzieję, że pochwalisz się takimi zdjęciami ze wspólnych sesji

Zdecydowanie tymczasy mają się u Kati jak w niebie. Brakuje im tylko murzynów co by je wachlowały

One Ci się wszystkie dogadują czy masz przepychanki? Włości mają imponujące, właśnie odkryłam, że mam za małe mieszkanie.