Radioaktywne odpady

Czyli brudną bombę mogę już lepić
Jolu, tak jak Kimera napisała..On dobry do góra dwóch świnek..niestety.
U mnie niegasnące pandemonium konsumowania. Moje trzytygodniowe bobaski powoli wtapiają się w tłum z gabarytami
Rodzą się nowe przyjaźnie:
Występują omdlenia z przejedzenia po odejściu od stosu jadła:
A ja druknęłam sobie wersję roboczą mojego ziołowego pomocnika. Muszę go poukładać jakoś sensownie, dopisać kilka informacji i zastanowić się nad formatem. Ale chyba bedzie dwustronnie A4 z dwoma zdjęciami na stronę.
Wyjdzie trochę gruby, bo już jest 60 stron..
