Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Asita »

Nie do końca, Miecio też niezbyt chętnie jadł krwawnik tivo. Mi też tamten krwawnik się nie podobał, taki dziwnie wonny. A ten zuzali jest bardziej zbliżony do naszego z pola suszonego. Ech. Zobaczę, co mi p. Robert napiszę i najwyżej kupię ten za 8 zeta. Trudno.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Asita »

No i kupiłam ten po 8,50....Pan Żurek nie może być bez ulubionego krwawniczka. P. Robert nie ma jeszcze a jak będzie miał, to i ja już też będę miała swój... Ale zobaczę, może kupię u niego na próbę też.

Wczoraj siedzę u miśków po południu i rozdzielam im suszki do talerzyków. Wszystko już sprzątnięte, ostatnia faza sprzątania to: pusta zagroda, rozdzielanie suszków do miseczek, Żurek stojący w drzwiach zagrody w wyczekującej pozie, Mietek biegający pod taboretami, nerwowa atmosfera. Leje porządnie od kilkunastu minut. Wchodzi do domu mama. Słyszę jak tam działa w korytarzu. Ja rozdzielam suszki. Mama wchodzi do salonu:
Mama: Nie przyszłaś mnie uratować...
Ja: Ale że co?
M: Bardzo zmokłam...wszystko mam mokre, buty do wyrzucenia...nie przyszłaś mi pomóc...
J: Sory, ale musiałam ratować świnki przed śmiercią głodową... :roll:

Dziś jedziemy na kontrol do wetki, mam nadzieję, że w zębach będzie choć trochę bieli... :fingerscrossed:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10226
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: martuś »

Świnki najważniejsze 8-) Mam nadzieję, że Toja mam nie była ma zbiorach dla miśków :nie_powiem:

Jak tam kontrola?
Obrazek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Asita »

Martuś, trochę nie rozumiem drugiego zdania... :lol:

Misie u wetki bardzo niezadowolone... Miecio w szczególności, bo jechał tylko dla towarzystwa a zaglądali mu we wszystkie dziury, obcinali łapki, lali ciecze do uszu i wkładali metale do dzioba... W drodze powrotne nikt nie chciał mleczyka, Żurek wlazł do kapciocha, Miecio pod kapciocha z Żurkiem i oba wykończone i rozpłaszczone tak dojechały do domu :roll:

Żurek z ząbkami w miarę. Nadal czarne, ale wszystkie mocno siedzą w dziąsłach, nie ma reakcji bólowych. Przycięte nieco, a właściwie wyrównane siekacze górne. Łapki obcięte. Jajka i węzły obmacane. Wszystko ok.

Potem Mietek na wybiegu okropnie męczył tyłeczek Żurka... Ale Żurek, jak już nie mógł wytrzymać, to dawał po nosie małemu dzikusowi. Apetyt dopisuje obu. Jedzą ładnie przytulię z wielkim smakiem. Nie myślałam, że ten czepiający się wszystkiego chwast okaże się takim przysmakiem :shock: Pełno tego rośnie u dziadka, więc zrywamy i suszymy. Po suszeniu też się czepia, ale Żurek ją bardzo lubi. Mietek też. Czy przytulia może być też nie-czepliwa? Czytałam, że jest 400 gatunków, u dziadka rośnie czepliwa a u mnie w lesie bardzo podobna, ale nie czepia się i ma zupełnie inny zapach. Nie byłam pewna i wyrzuciłam jednak :roll:

Obrazek
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10226
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: martuś »

Chodziło mi to, że Twoja mama chyba aż tak nie dogadza prośkom, że w taką mega ulewę chodzi za zieleniną? ;)


Super, że ząbki nie bolą :ok:
Co się dziwisz, że Miecio tak obwąchiwał tyłek Żurka jak wetka mu jajka obmacała :lol: Miecio może był zazdrosny czy też go spotkała taka przyjemność? :szczerbaty:
Obrazek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Asita »

Aha :lol: Nie, no oczywiście, że obie po ulewie poszłyśmy po trawkę :lol: Nawet jakby lało, to byśmy poszły... :102:

Wiesz Martuś, że nie pamiętam, czy wetka jajka Mietka macała? :think: Normalnie nie pamiętam...Coś tam mu macała na pewno, ale nie pamiętam, co... :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Assia_B

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Assia_B »

Cieszę się, że z ząbkami lepiej :like: Oby tak dalej Żurku!

Miecio zazdrośnik :)
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Asita »

No. Za tydzień w niedzielę M jedzie...już tylko 8 dni i będę codziennie z moimi frędzelkami :102: Ale jestem antymałżeńska :roll:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Assia_B

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Assia_B »

To musi być trudne, wybierać między mężem, a zwierzakami, jak wszystkich się kocha...
Awatar użytkownika
Cooyo
Posty: 867
Rejestracja: 02 kwie 2015, 21:25
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Cooyo »

Assia_B pisze:To musi być trudne, wybierać między mężem, a zwierzakami, jak wszystkich się kocha...
Ale to nie jest żadna aluzja do tego, co napisała Asita? :szczerbaty: :laugh:
Zapraszamy do naszego wątku - tutaj! :D
Obrazek

Cookie, Zeus, Rubin, Onyks, Anubis :love:

Yoko i Hippo na zawsze w mojej pamięci :candle: :swieca:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”