Strona 48 z 351
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 19 mar 2014, 21:58
autor: annamaxima

zdrowiej Pontus!
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 19 mar 2014, 23:55
autor: porcella
Wedle rozkazów

Zdrowiejemy powoli.
Usg pęcherza nie wykazało niczego poza niewielkim i niegroźnym złogiem. Żadnych kamieni! Kryształy w badaniu wyszły prawdopodobnie z powodu rodicare acut, który jest również moczopędny. za to fantastycznie reguluje funkcje przewodu pokarmowego. Czekamy na wyniki bakteriologii, żeby się dowiedzieć, jak długo jeszcze będzie trzeba podawać nystatynę.
Coraz więcej jemy samodzielnie, a przed chwilą nawet sami osobiście własną osobą świńską wskoczyliśmy z podłogi do klatki z wysoką kuwetą

Aha! Mocz ciemnieje na różowo po spożyciu rodi care basic. Susz jabłkowy i melasa... Pobierany mial kolor białawy, w laboratorium został opisany jako ceglastoczerwony

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 21 mar 2014, 17:53
autor: Jack Daniel's
Co tam u Pontusika?
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 21 mar 2014, 19:41
autor: porcella
Koleżka odmówił spożywania ze strzykawki. Chce jeść sam. I zjada wszystko, co jest zielone i co się mu podsunie pod paszczę. No i już nie sika na różowo, bo nie je rodi care basic...
Porozmawiałyśmy z dr Kasią: Laboratorium zbadało boby pod kątem bakteriologicznym i napisało: "Nie wykryto candidy albicans, wykryto grzyby pleśniowe." No to dr Kasia zapytała ich, co to za grzyby - gorgonzola? penicylina? Mają dobadać szybko. Na razie kontynuujemy nystatynę przez weekend - albo dopóki się nie okaże, co tam wyszło i ile.
Ma jeść jak najwięcej zielonego, które przyczynia się do wytworzenia właściwej flory bakteryjnej. Może będzie już trawa?
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 21 mar 2014, 21:05
autor: porcella
Dla zainteresowanych: Pontus zwęszył panienki:
http://youtu.be/AZsNVRlNVyE
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 21 mar 2014, 21:18
autor: DanBea
Takie to te chłopy są

Z drugiej strony nie ma co się dziwić, jak lalunie są na wyciągnięcie łapki
Zdrówka dla Pontusia

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 21 mar 2014, 21:18
autor: ruby
Pontus jest wspanialy, a panienki fajnie sobie swiruja
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 22 mar 2014, 0:24
autor: Jack Daniel's
Jak na kobity reaguje, to wyzdrowieje. To już ważny objaw

Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 22 mar 2014, 10:42
autor: sosnowa
Brawo, Wasza Lordowska Mość!!!!!
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
: 24 mar 2014, 15:23
autor: porcella
Pfff.
Pontus wyhodował sobie grzyba Rhisopus species...
Cóż za oryginalne stworzenie.
Dr Kasia ma się konsultować ze specjalistką od tych paskud, na razie jeszcze nadal nystatyna.