CAVIARNIA

Kuleczko kochany trzymaj się, my wszyscy kciukamy mocno za ciebie i twoje serduszko

Kulka był z zwierzyńcu pokazać swoje wyniki i wypadł nieźle. Osłuchowo też nie było większych uwag. Bactrim, cardiosure i tyreoforce jeszcze utrzymano.
Upcard służy za pierwszą pomoc, zwłaszcza podczas upałów. Mam duże okno w pokoju na wschód i pomimo zasłony, nagrzewa się. Wczoraj był piekarnik zwłaszcza pod wieczór, więc Upcard był w użyciu, bo kulka mocniej boczkami pracował.
Dziś jest lepiej - Kulka odpoczywa, leni się boczki zmieniając.
Parę fotek - dziś kulka pociągający i zamyślony

Piękny on

Śliczna sesyjka. Kuleczko trzymaj się i nie poddawaj się, my cały czas trzymamy kciuki
Buziaczki i miziaki dla prośka

Kulka był ponownie u weterynarza - wypadł nieźle acz niewydolność krążeniowo - oddechowa jest, ale na leki ładnie odpowiada. Leukocyty ma w kosmosie i po trzech antybiotykach, doszliśmy do wniosku że powody tego stanu mogą być dwa: wycięcie śledziony i/lub stan zapalny nieinfekcyjny. Po konsultacji z Panią Hebel o sterydach, trzeba będzie je zastosować. Po za tym Kulka lubi chłodne okłady z wilgotnej szmatki, nie za mokrej takiej zwilżonej. I jak się na niego podmucha też lubi.
Ostatnia waga 1080 gramów.

I jak Bolek? Kulturalnie poznał pana Kulkę?

Dzima pisze:I jak Bolek? Kulturalnie poznał pana Kulkę?

Bolek a od piątku Wafel, bo Bolek z "Tw Bolek" mi się kojarzy - tak wiem zryta bania - zapoznaje się z Kulką - wygląda to obiecująco, ale nie chcę zapeszać. Wafel zdominował Kulę, co nie jest pożądane. Ze względu na kulę i jego pompkę łączenie odbywa się stopniowo, przy czym obaj cały czas się widzą i czują przez klatki. I są sobą zainteresowani.

Mocno trzymam. Za łączenie, pompkę i w ogóle.

Chłopaki razem - w dalszym ciągu łączą się - co z tego wyniknie - trudno powiedzieć. Dziś jest pierwszy dzień wspólnego pobytu w klatce.