Puchate Siły znowu we dwoje

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23180
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły REAKTYWACJA

Post autor: porcella »

o, w mordke!
:fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły REAKTYWACJA

Post autor: Miłasia »

Turbula zapewnia niezłe atrakcje :nie_powiem: , na wszelki wypadek :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły REAKTYWACJA

Post autor: sosnowa »

Wzdęcia jakos przeszły, prawie nie dostaje zieleniny, tylko wtedy jak już wyraźnie wyniuszy, że Grawiśka jest cichcem podkarmiana na wybiegu :lol:
Daję obu immunoglukan, Turbie jeszcze urosept i bio-lapis.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Zżerne

Post autor: sosnowa »

Turbulę niestety wzdymia nawet po odrobinie zielonego, totalny szlaban więc.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23180
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Zżerne

Post autor: porcella »

Coś podobnego!
Zaburzyło się jej...
To może być skutek dotychczasowych leczeń rozmaitych, trzeba pomyślec, co jej można dawać - studiuj ziołolecznictwo...
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Zżerne

Post autor: martu.ha »

wzdęcia u świnek przerobione mam bardzo dobrze, więc mogę troszkę doradzić:
polecam smectę, jako środek ogólnie regulujący pracę układu pokarmowego. Do tego bobotic na odgazowanie. Z naturalnych można podawać koper, koper włoski, liście i kwiatostany lipy (nie zawsze chętnie jedzone), napar z rumianku. Bardzo jestem zadowolona z działania środka marumoto fennel oil. Jest to preparat naturalnego pochodzenia z olejku z kopru włoskiego. Zazwyczaj chętnie spożywany, można stosować zapobiegawczo.

edytuję, bo dopiero doczytałam. Mam sporo boboticu, mogę odstąpić trochę. Jeśli będziesz niedługo w MV, zostawię Ci, jeśli nie to się jakoś możemy umówić na mieście :)
a brązowo - czerwona plama to nie musi być krew - już się nie raz tak nabrałam. to może być kolorek po metabolizmie, czyli po marchewce lub buraczku lub karmie z dużą zawartością karotenów i innych antocjanów. Może to być wynik bakterii w układzie moczowym. Wtedy świeży sik jest normalny i po chwili ciemnieje - ewidentnie bakterie niestety.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23180
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Zżerne

Post autor: porcella »

Ale może to też być sik po jabłkach, albo kropelkach typu Rodicare, które mają wyciąg z jabłek. Tymczasowa Willow latem u mnie tak sikała. I ktoś jeszcze? Iker? Chyba Iker...
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Zżerne

Post autor: martu.ha »

Właśnie wczoraj u Dr Kasi omawiałyśmy problem kolorowych sików. I jeszcze coś na wzdęcia - RodiCare Akut. Drogi, ale podobno bardzo skuteczny. Dostałam wczoraj dla Nelli. Sosnowa, wybacz, że się tu tak wymądrzam, ale problem jest mi nieobcy i wczoraj na przykład dowiedziałam się, że takie notoryczne wzdęcia mogą być z powodu pasożytów lub "czegoś" w żołądku, np czasem się robią bezoary z sierści. Warto to sprawdzić.
A pozatym to wczoraj się przebiłam przez Wasz wątek i dopiero zajarzyłam, że Turbulencja to dawna Titinka, która mnie też zauroczyła od początku :szczerbaty:
Dużo zdrówka!
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15292
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Zżerne

Post autor: sosnowa »

martu.ha Bardzo dziękuję za rady. Bobotic bardzo chętnie. W MV będę na pewno na początku przyszłego tygodnia.- kontrolo turublenckiego siekacza. Skąd nierzesz ten marumoto fennel oil? Sprowadzasz od nich, czy są jakieś metody pośrednie?
Rodi care akut przerabiałyśmy wiosną i faktycznie fajny. pasożyty byly wykluczone, bezoary to brzmi groźnie, jak to się diagnozuje? Miała w marcu USG i w czasie operacji ogladali jej wszystkie bebechy i podobno były ok z wierzchu przynajmniej :mrgreen: .

Turbaśnej pewnie poleciało po antybiotyku teraz i stresie okołosiekaczowym. Mam też boby do zbadania, nie wiem, czy jest sens tydzień po antybiotyku? Nierfajnie jej z paszczy pachnie, niestety :glowawmur:

dzięki też za wyjaśnienie problemu plam, juz minęły, czy to może byc od papryki? Ostatnio jadły masę. teraz, rzecz jasna tylko Grawa na kolankach.

Szczerze mówiąc martwi mnie Grawa, bo znowu huka i odkasłuje nad ranem i rano, dr Judyta się tym specjalnie nie przejeła, ale to się jednak powtarza. czy jest preparat do odkłaczania dla świnek? ktoś coś o ananasie mówił? Bo może to jej olbrzymie futro ją drapie i podrażnia, może ona to łyka? Mozę ona ma bezoary? Bardzo linieje a jest to taka świnia, której ani uczesać ani ostrzyc normalnie się nie da, u weta wyczynia takie sztuki, że dr Judyta ostatnio powiedziała, że to jeden z najtrudniejszych pacjentów, z jakimi miała do czynienia.
W dodatku, jak się uda dotknąć jej ciała, bo ta kupa kłaków skutecznie to utrudnia, to ona jest taka chuda, że czuję jej kręgosłup i łopatki. to mnie dzis przeraziło. W wadze mi się wyczerpała bateria i dwa tygodnie nie ważę dziewczyn, muszę dzis lecieć i to załatwić. Ostatnio przekroczyła 800, ale to jest baardzo długa świnia, prawdopodobnie w jej przypadku to jest za mało. Je tyle co i Turbulencja, która jest jak wiadomo kawałem świni, ba, dostaje jeszcze care+ na półeczce, biega, skacze i popcornuje, więc zdrowa. Trafiły mi się dwa szczegolne przypadki w jednej klatece :D

Ale przenigdy bym się nie zamieniła, moje Puchate Siły to jest to :love:
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Turbulencja i Grawitacja Puchate Siły Zżerne

Post autor: martu.ha »

sosnowa pisze: Bobotic bardzo chętnie. W MV będę na pewno na początku przyszłego tygodnia.
to się umówimy na PW jakoś
sosnowa pisze: Skąd nierzesz ten marumoto fennel oil?
kiedyś zamówiłam przy zbiorczym zamówieniu kilku osób z forum. Mam jeszcze zapas to Ci dołączę do tego Boboticu.
sosnowa pisze:bezoary to brzmi groźnie, jak to się diagnozuje?
USG żołądka. Dr Kasia wczoraj mnie postraszyła, że kiedyś operowali świnkę z takimi objawami, jak moja Nelcia - mega wzdęcie i brzydkie boby. W badaniach ciężko było stwierdzić co to i trzeba było otworzyć, dopiero podczas operacji wyjęła z żołądka filcową kulkę - z sierści.
sosnowa pisze:Mam też boby do zbadania, nie wiem, czy jest sens tydzień po antybiotyku? Nierfajnie jej z paszczy pachnie, niestety
Ja bym jeszcze z tydzień poczekała z badaniem. Czyżby popularne ostatnio Candida?
sosnowa pisze:czy to może byc od papryki? Ostatnio jadły masę.
jasne, że może być :)

Twoja Grawisia mi bardzo przypomina moją Lolkę, nie tylko z wyglądu ale i z fizjonomii. Zawsze była drobna, ale w pewnym momencie zaczęła mieć duszności, chudnąć przy dużym apetycie, łysieć, bobki też brzydkie były. Zdiagnozowano u niej guzka tarczycy, musiała mieć operację. Oby to nie było to, ale zasugeruj wetce obmacanie tarczycy i ewentualnie USG.
Wymiziaj obie panienki ode mnie :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”