CAVIARNIA

Ojej, wczoraj mnie nie było, a tu się tyle dzieje
Gratulacje dla dzielnej mamy i babci

Dziękujemy!
Maluchy rano skakały po całej klatce, jak pchełki Nie było czasu w porannej krzątaninie na nagrywanie, ale może po południu się uda

Porcello, Mitoza była szybka jak błyskawica i bezszelestna jak ninja. Zaglądałam do niej pod ten kocyk co jakiś czas, to leżała wywalona. Potem dałam stosik trawki, to zaciągnęła pod koc Uczyniła poród maksymalnie w 15 minut.

Nowe koleżanki już u Joanki na przerwie w podrózy do mnie:

No raptem 2 dni mnie nie było a tu taka akcja Gratulacje dla mamuśki i babki. Maluszki przekochane, piękne i cudownie podobne do siebie

A nowe kumpele to skąd nadciągają? Jakaś nowa interwencja?

katiusha pisze:No cóż..Świńskie zabawy normalnie
Mitoza biedna już jest..Ciężko jej:

Obstawiam trzy..

Ja obstawiam 2 chociaż też podświadomie czuję ,że 3 ,ale i tak obstawiam 2

Asia, to jeszcze panny z miski.
Lusia, no patrz..Zgadłaś!

Ojjj znów jestem do tyłu, ale nadrabiam. Cudne maluszki Gratulację dla mamusi Normalnie porodówka u Katiushy

Człowiek uciekł sobie na Pyrkon na trzy dni, a tu taka historia z Mitozą w roli głównej. Pozdrowić mamę i maluchy

Mnie też nie było chwilkę, a tu takie rzeczy! Gratulacje!

Dziękujemy raz jeszcze!
Krótki filmik na dobranoc. Szaleństwa nie ma, ale maluszki zasładzają i tak. Musiałam muzę zarzucić, bo TŻ znów w tle gadał służbowo przez fona..

https://www.youtube.com/watch?v=fQ2_Ju6GrmA