Strona 47 z 55

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 26 lip 2018, 21:25
autor: Meg
Przesyłamy wieści Balbinkowe.
Wzięłam dziś Biśkę do pracy, bo żuchwa palpacyjnie mi się nie podobała i coś jej się zdarza przebierać jedzenie.
W paszczy lekkie przerosty, przycięłam. Ale zrobiłam też RTG stomatologiczne. Mamy obustronnie w żuchwie drugie trzonowce zmienione, to tzw. zęby olbrzymie niszczące blaszkę kostną żuchwy, wciskające się w ostatnie trzonowce :( . Raczej mało optymistycznie to wszystko wygląda, Biśka ma 7 lat, znieczulenia będą obciążające, a operacje mogą nie przynieść rezultatów.

Na razie wdrożyłam jej leki przeciwzapalne i suplementację witaminy C z wapniem.
Kciuki mocno potrzebne. :(

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 26 lip 2018, 21:27
autor: urszula1108
Jak zawsze mocno :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Bisia 7 lat? :shock: Jak dla mnie to 4 :102: Dobrze się trzyma pomimo różnych dolegliwości :D
Może fotki przy okazji? Tęsknimy.

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 26 lip 2018, 21:57
autor: zwierzur
:fingerscrossed: Nieustannie!

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 27 lip 2018, 22:02
autor: Beatrice
W całości popieram Ule! Bisienko, za Ciebie zawsze moc kciukow! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: Tyle już przeszlas, co tam zeby dla Ciebie! :love:

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 02 wrz 2018, 20:36
autor: Meg
Bisiek ostatnio dość często podróżuje- zwija się w rogala i grzecznie oczekuje na wypakowanie :) .
Zmagamy się teraz z zapaleniem trzustki i podejrzeniem kokcydiozy... apetyt nie dopisuje, księżniczka najchętniej jadłaby kukurydzę i ogórki. I trawę. Reszta fu.
I bądź tu człowieku mądry...
Walczymy!

Obrazek

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 02 wrz 2018, 22:07
autor: Beatrice
Moja kochana biedulka! :buzki: Oh,jeszcze raz muszę przyznać, że tak dobrze, że została u Ciebie! Jak zwykle dacie radę! Zdroweczka dla białego Aniolka! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :love:

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 28 paź 2018, 10:23
autor: Oldzah
Co słychać u Balbinki???

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 28 paź 2018, 20:08
autor: Meg
Babcia Balbina pochłania ostatnio cały mój "wolny" czas, przez to zaniedbałam jej wątek :( .
Ma bardzo różne dni. Większość czasu przesypia. Apetyt mocno zmienny, dokarmiamy się średnio co 2, 3 dni, potem ochota na jedzenie wraca, ale też podniebienie wybredne (byle natki nie zje :szczerbaty: , ostatnio jest faza na cykorię, ogórki i paprykę). I tak w kółko. Zęby widać że doskwierają, trzustka dalej niedomaga bo i boby nieładne.
Świnka się starzeje, ale miziastość jej pozostała :love: i charakterek też, bo dziabnąć potrafi jak coś jej się nie spodoba.

Obiecujemy więcej zdjęć w tym tygodniu, bo w końcu przestanę mieszkać w przychodni. :photo:

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 28 paź 2018, 20:41
autor: porcella
Przepiękna jest...

Re: Bisia, mała chorowitka o wielkim sercu [KRAKÓW]

: 29 paź 2018, 17:41
autor: sosnowa
:love: