Dla dziewczynek
Ferajna [*] zawsze w mojej pamięci
Moderator: pastuszek
- 
				
				twojawiernafanka
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma
Bardzo to przykre 
Dla dziewczynek
 Trzymajcie się jakoś
			
			
			
									
																
						Dla dziewczynek
- 
				
				Gaja
 - Posty: 1465
 - Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
 - Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
 - Kontakt:
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma
Jolu, tak mi przykro!
Nie obwiniaj się, jak napisała ANYA, wypadki się zdarzają! Ja np.mam piętrową klatkę połączoną pochylnią, po której wszystkie moje dziewczyny bez problemu "śmigają" i są zadowolone. Pochylnia jest szeroka, zabezpieczona barierką i zawsze "ubrana" w pokrowiec, ale ciągle się zastanawiam czy to bezpieczne... Nigdy żadnej mojej śwince nie przyszło do głowy zrobić żadnej głupoty, i np. zeskoczyć w połowie pochylni (co by pewnie skończyło się połamaniem delikatnych łapek lub nawet czymś gorszym), ale przecież niebezpieczeństwo istnieje....Czy powinnam w związku z tym zmienić klatkę? Lub zlikwidować przejście między kuwetami? Nie mam miejsca na "długą" klatkę, a moim dziewczynom jest w tej dobrze...Czy jestem złą świńską mamą ? Kocham wszystkie moje panienki i chcę dla nich jak najlepiej.
Ty dla swoich świnek też chciałaś jak najlepiej. Przejrzałam Twój wątek - Twoje dziewczynki miały szczęście że to Ty się nimi opiekowałaś - tyle miłości i zaangażowania nie dał by im nikt inny. Podziwiam Cię. Nikt Cię nie obwinia, a wszyscy na forum są z Tobą w tych trudnych chwilach! Czas leczy rany, może to frazes, ale tak jest. Trzymaj się!
			
			
			
									
																
						Nie obwiniaj się, jak napisała ANYA, wypadki się zdarzają! Ja np.mam piętrową klatkę połączoną pochylnią, po której wszystkie moje dziewczyny bez problemu "śmigają" i są zadowolone. Pochylnia jest szeroka, zabezpieczona barierką i zawsze "ubrana" w pokrowiec, ale ciągle się zastanawiam czy to bezpieczne... Nigdy żadnej mojej śwince nie przyszło do głowy zrobić żadnej głupoty, i np. zeskoczyć w połowie pochylni (co by pewnie skończyło się połamaniem delikatnych łapek lub nawet czymś gorszym), ale przecież niebezpieczeństwo istnieje....Czy powinnam w związku z tym zmienić klatkę? Lub zlikwidować przejście między kuwetami? Nie mam miejsca na "długą" klatkę, a moim dziewczynom jest w tej dobrze...Czy jestem złą świńską mamą ? Kocham wszystkie moje panienki i chcę dla nich jak najlepiej.
Ty dla swoich świnek też chciałaś jak najlepiej. Przejrzałam Twój wątek - Twoje dziewczynki miały szczęście że to Ty się nimi opiekowałaś - tyle miłości i zaangażowania nie dał by im nikt inny. Podziwiam Cię. Nikt Cię nie obwinia, a wszyscy na forum są z Tobą w tych trudnych chwilach! Czas leczy rany, może to frazes, ale tak jest. Trzymaj się!
- 
				
				Foggy
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma
Joluś, nie będę tu nic pisać, zapalę tylko dla dziewczynek światełka...
 
  
			
			
			
									
																
						- effcien
 - Posty: 753
 - Rejestracja: 17 sty 2014, 2:15
 - Miejscowość: Warszawa
 - Lokalizacja: Warszawa Mokotów
 - Kontakt:
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma
Jola, trzymaj się. To nie Twoja wina. 
Dla golasków.
  
			
			
			
									
																
						Dla golasków.
- 
				
				śliwka
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma
Jolu przykro mi 
 wiem jak to jest gdy odchodzi zwierzątko 
 . Kiedyś miałam z siostrą myszoskoczki siostra łapała jedną z wybiegu do klatki wpuściła już martwą... Dalej uważam że to TY jesteś ŚWIETNĄ świnkową mamą to nie Twoja wina...
Dla golasów
  
			
			
			
									
																
						Dla golasów
- Cynthia
 - Moderator globalny
 - Posty: 12540
 - Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
 - Miejscowość: Kęty/Zielonka
 - Lokalizacja: Kęty/Zielonka
 - Kontakt:
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma
Jola, to tragiczny wypadek, ale nadal wypadek. Zbieg fatalnych okoliczności... Nie ma tu Twojej winy. Twojego bólu sobie nie wyobrażam.....ale czas leczy rany. Mam nadzieję, że do Nas wrócisz... Trzymaj się myślami jestem z Tobą...
			
			
			
									
																
						- 
				
				Bibelotka
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma
O matko  
 współczuję... Tragiczny wypadek... Czasami tak bywa,  że człowiek wkłada całe serce w coś a jednak los chce inaczej  
 trzymaj się! 
Dla Dziewczynek
  
			
			
			
									
																
						Dla Dziewczynek
- Natasza
 - Posty: 1484
 - Rejestracja: 18 mar 2014, 0:25
 - Miejscowość: Opolskie
 - Kontakt:
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma
Nigdy nie da się wszystkiego przewidziec 
  
 trzymaj się !
			
			
			
									
													Moje łyse szczęście Filip jest ze mną od 15.01.2014, Kofi jest z nami od 6.06.2014, maluszki od 3.09.14 i Glorcia od 24.12.14 
Filip&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka&Glorcia+2psy+2gekony
Usunięto reklamę z podpisu. W sprawie wyjaśnienia proszę o kontakt z administratorem.
			
						Filip&Kofi&Jagódka&Klementynka&Peppa&Bianka&Glorcia+2psy+2gekony
Usunięto reklamę z podpisu. W sprawie wyjaśnienia proszę o kontakt z administratorem.
- joaś
 - Posty: 511
 - Rejestracja: 13 sie 2014, 8:40
 - Miejscowość: Warszawa
 - Kontakt:
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma
jolka, bardzo współczuję 
 
dla dziewczynek
  
			
			
			
									
													dla dziewczynek
Elton i Bernie
viewtopic.php?f=55&t=3065&start=340
			
						viewtopic.php?f=55&t=3065&start=340
- 
				
				Rozetka
 
Re: Zuzia, Myszka , Chantal i Jasiuni już nie ma
Nie wiem co napisać....
Ja trzy tygodnie temu kanarka straciłam i dalej boli cicho w domu, ale ból już mniejszy, niż w pierwszych dniach po stracie.
Dla dziewczynek
 
  
  
  
			
			
			
									
																
						Ja trzy tygodnie temu kanarka straciłam i dalej boli cicho w domu, ale ból już mniejszy, niż w pierwszych dniach po stracie.
Dla dziewczynek