Strona 47 z 67

Re: Strzałek, Łatka i sunia Misia | Chrupka[*]

: 22 lis 2017, 14:28
autor: martuś
Wiadomo coś?
Strzałek trzymaj się chłopie i walcz! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Strzałek, Łatka i sunia Misia | Chrupka[*]

: 22 lis 2017, 17:02
autor: Miłasia
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Strzałek, Łatka i sunia Misia | Chrupka[*]

: 22 lis 2017, 17:40
autor: paprykarz
Niepokoi mnie ta cisza :(

Re: Łatka i sunia Misia | Chrupka[*], Strzałek[*]

: 22 lis 2017, 23:25
autor: grzegorz
Dzisiaj wieczorem Strzałek pobiegł za Tęczowy Most :swieca:

Po południu rozmawiałem jeszcze z panią doktor i mówiła mi, że walczą o niego. Po zabiegu nie doszedł jednak do siebie.
Cały czas był słaby i nie chciał jeść. Był dokarmiany strzykawką. Jutro dowiem się więcej jak pojadę po niego.

Nie mam sił dzisiaj więcej pisać. Miałem wielką nadzieję, że się uda...

:candle: :cry:

Re: Łatka i sunia Misia | Chrupka[*], Strzałek[*]

: 22 lis 2017, 23:38
autor: porcella
Jaka smutna wiadomość. Grzegorzu, współczuję bardzo...

Re: Łatka i sunia Misia | Chrupka[*], Strzałek[*]

: 23 lis 2017, 3:58
autor: paprykarz
Współczuję :sadness: Dla Strzałka :candle:

Re: Łatka i sunia Misia | Chrupka[*], Strzałek[*]

: 23 lis 2017, 8:51
autor: martuś
Bardzo mi przykro :sadness:

Re: Łatka i sunia Misia | Chrupka[*], Strzałek[*]

: 23 lis 2017, 11:07
autor: Cynthia
Bardzo mi przykro :(

Re: Łatka i sunia Misia | Chrupka[*], Strzałek[*]

: 23 lis 2017, 15:02
autor: Miłasia
Tak bardzo nie chciałam tego przeczytać w waszym wątku :sadness: . Trzymajcie się :pocieszacz: .
Dla Łatka :candle: :cry:

Re: Łatka i sunia Misia | Chrupka[*], Strzałek[*]

: 23 lis 2017, 16:39
autor: grzegorz
Rano byłem po Strzałka i dowiedziałem się co z nim było.
Maluszek miał ostrą niewydolność oddechowo-krążeniową. Płyn z osierdzia, który został mu ściągnięty poprzedniego dnia, w nocy znowu napłynął. Dlatego też nie ożywił się po zabiegu. W rezultacie pojawiła się niewydolność nerek.

Odszedł wczoraj o godz. 20:13 :candle:
Walczyliśmy o niego do końca...
:cry:

Nie wiemy natomiast co było przyczyną niewydolności. Możliwe, że ujawniła się jakaś wada genetyczna, możliwe, że był to długotrwały skutek przeprowadzonego eksperymentu na nim - był świnką polaboratoryjną , możliwe, że był to splot kilku czynników. Można jednak wykluczyć guza.

:swieca: :swieca: