CAVIARNIA

może faktycznie nie ma co go na siłę uszczęśliwiać..
każda świnka ma inny charakter.. jesteś przy nim, znasz go i najlepiej wiesz kiedy on się dobrze czuje. Może faktycznie on akurat jest świnka która dobrze się czuje sama.. ludzie też niby stadni a ile jest aspołecznych

To już prawie miesiąc...





A tak się tulił podczas miziania w łóżku...

Nie ma fociszy...

A ja widzę. Śliczny, uśmiechnięty Dropsik, takiego go zapamiętam... Czas koi ból Dropsikowa, nie zapomnisz o nim, a wspomnienia będą mniej bolesne.
Z Cośkiem również uważam że znasz go najlepiej, może i dobrze mu w pojedynkę, skoro stał się bardziej społeczny. A może to jest tak, że jeśli nie ma towarzystwa innej świnki to szukają kontaktu z innymi, od biedy mogą być i ludzie

Dropsiu , Dropsikowa

Dopiero teraz zauważyłam. Tak sobie przeglądałam wątki i jak zobaczyłam znicz przy imieniu Dropsia serce mi na chwilę zamarło Był cudownym, dzielnym świnkiem i miał wspaniałą Dużą. Bardzo współczuję. Trzymaj się jakoś

W tym roku zaczynasz LO czy w następnym
Ja bym jak i reszta tutaj się wypowiadających Cośka zostawiła, poszła do LO i ogarnęła sytuacje. Gdzie będziesz mieszkać we Wrocławiu?

ja jakby co chyba będę miała pokój do wynajęcia
(no ale mieszkam na zadupiu )

Ide teraz, po wakacjach.
Mieszkać będę w bursie, innego wyjścia na razie nie ma.

Dziś mija miesiąc

dortezka pisze: (no ale mieszkam na zadupiu )

Potwierdzam Ale jak lubisz podróżować to idealna miejscówka