CAVIARNIA

Ooo.. Dawaj Asita! A bazarek poproszę, bo ja serio nie powinnam nawet myśleć o tym wyjeździe

Asita kombinuj i przyjeżdżaj
Co tam po wizycie u okulisty? Jak oczko?

Właśnie, jak tam Feliks i jego oczko???

Po badaniu okulistycznym wiemy, że w oku jest ogromny wrzód i nie jest dobrze, doktor Kasia daje nam 50/50 że oko uratujemy lub, że będzie trzeba usunać, jest też niestety opcja, że samo pęknie i wypłynie ciśnienia w oku nie zmierzyła, bo bała się naciskać gałkę Zalecenia są takie, że zwiększamy ilość Tobrexu z 3 razy dziennie do 5-7 oraz dodajemy Hylo-care co 3h oraz Cornergel 3-4 razy na dobę i tak jak było Timoptic 2 razy dziennie a to wszystko daje nam zakrapianie/smarowanie oka 20x na dobę. Feliks jak widzi krople to trzepie głową jak opętany, ma już serdecznie dość a teraz było tylko 5-6 x zakrapianie na dzień. Ahh.. No i jeszcze mamy kołnierz i zalecenie oddzielenia go od stada, bo tak naprawdę z byle powodu może stracić teraz oko więc trzeba zminimalizować ryzyko, że ktoś mu coś zrobi czy, że sam się np. podrapie. Walczymy, bo jest o co ale ciężka ta walka.

Finansowo leżę.. Dzisiejsza wizyta u wet. kosmos.. Jutro musze jeszcze rano kupić nowe leki a w portfelu pustki, oby starczyło i oby do piątku, bo bedzie wypłata.

Kciukasy za "do piątku"
Niech Feliks grzecznie daje oczko. Zawsze lepiej mieć zakrapiane 20x dziennie niż babranie się po usunięciu...powiedz mu to

Tego, no... Feliks, proszę się wyleczać natychmiast!

oj Lilith nie smutaj się będzie dobrze, z oczkiem czy bez Feliks i tak będzie piękny i najważniejsze, żeby nic go nie bolało i żebyś już nie musiała go straszyć kroplami.

Jest szansa, to trzeba ją łapać i próbować uratować to oczko. My nadal trzymamy mocno kciuki
Nie poddawaj się Lili

Poddawać się nie zamierzam walczymy i będziemy walczyć ile będzie trzeba. Stan oka sie nie pogarsza a to już coś niestety ja tez nie jestem w stanie stwierdzić czy się poprawia bez odpowiedniego sprzętu, więc tego dowiemy się w sobotę na kontroli o 11.40.

Byliśmy wczoraj na kontroli, wszystko się cofa komórki się nadbudowują i mamy szansę na całkowitą regenerację oka a co najważniejsze nie ma już żadnego ryzyka, że odklei się siatkówka, więc oko jest na 99% uratowane

Moi drodzy konsultujcie zawsze poważne sprawy, gdybym została przy ocenie tylko doktor Asi, Feliks już by nie miał od tygodnia oka.