CAVIARNIA

Tak trzymać

Będzie dobrze! Wierzę w to!

Trzymam kciuki żeby guzy się nie odnawiały
Tak jak sosnowa mówi, wcześnie wycięłaś, może więcej ich już nie będzie.

Ja mam aktualnie dokładnie taką samą sytuację z Mafinką.Nie ukrywam,że jest mi bardzo trudno się nie zamartwiać
Ale musimy jakoś się trzymać,nie ma innej rady.
Pozdrawiamy i mocno

Znałam prosiaka, który mimo złośliwego nowotworu zdiagnozowanego w wieku około roku dożył sobie około 6 lat a odszedł też raczej z powodów innych. Miał problemy z zębami.

paprykarz pisze:Znałam prosiaka, który mimo złośliwego nowotworu zdiagnozowanego w wieku około roku dożył sobie około 6 lat a odszedł też raczej z powodów innych. Miał problemy z zębami.

i tego się trzymam. Ale dziś bardzo się zryczałam. Dobrze,ze jest Marzenka.
Dziekuję Wam

Będziemy ciągle trzymać kciuki za Olalcię, Ciebie i resztę stadka!

Jolu, dopiero przeczytałam. Trzymaj się i nie łam, tak, jak dziewczyny napisały - to jeszcze nie wyrok!

Jolu, nie wiem co napisać, ale trzymamy dalej kciuki i przytulamy Was mocno do serduszek.
Ucałuj Olalcię.

Pandorzaste pisze:Będziemy ciągle trzymać kciuki za Olalcię, Ciebie i resztę stadka!

Wszyscy będziemy trzymać! Nie załamuj się i bądź dobrej myśli!