CAVIARNIA

Piękny wystrój! Mi się podoba, bo takie moje odcienie Ale z hamakiem to przesadziłaś

noo.. ja też uważam, że przegięłaś brakiem hamaka aż sama mam ochotę powiedzieć "foch" (też dasz mi ogórka? )

No cóż... jak można nie mieć hamaka na zmianę

A Kati teraz pewnie siedzi i szyje nowy hamak prośkom, jak jej tak po ambicji wszyscy pojechali

balbinkowo pisze:A Kati teraz pewnie siedzi i szyje nowy hamak prośkom, jak jej tak po ambicji wszyscy pojechali

Hamak już wisi. Normalnie w pracy się dzieje, ze kompa nie ma kiedy odpalić. A z pracy do świniaków Rominy, potem moje obrabiam iiii...Już nic mi sie nie chce

Wybaczamy świniny najważniejsze

Zrobiło się wybuchowo i w pracy powariowali, ale melduję, że żyję!
Zaraz jedziemy ze Stasiem (spędzającym wolne swe w mej "firmie" ) do prosiaków Romi, a potem do domu gdzie przeprowadzę drugą część remontu Stasiowego pokoju (SAMA - bo TŻ się wypiął na pomaganie ) W repertuarze szlifowanie ścian po łataniu szpachlą i malowanie, sprzątanie, sprzątanie, malowanie drzwi, kaloryfera, sprzątanie..
Ale żeby Wam czas umilić przedstawiam:

Syrenka Shifu


Kule do kręgli (napuszyły się przy jedzeniu owsa ściętego z doniczki, a po owsie śladu nie zostało po 3 minutach)

Shifuuu!

Shifu to już ponad 300 gram czystej energii

Zakończyłam remonta, a świniny dostały owies w nagrodę za cierpliwość:



A to moja plantacja owsa i pszenicy. Jak są żniwa (tak co 4 dni), to wszystkie świniny zachwycone konsumują z błogością w oczach


Po remoncie i sprzątaniu przedświątecznym mój kręgosłup woła o pomoc.. Spać przez niego nie mogę..